Marian Wardzała: Zawsze będę służył radą i pomocą

czasie był głównie marionetką w rękach jego ambitnego synka i był mu potrzebny w Unii dla nazwiska, bo Robert prowadził permanentną kampanię wyborczą i dbał o swój PR. Przecież Mariana żegnano już raz, ale wpływy syna w Urzędzie Miasta sprawiły, że został dalej w klubie. w efekcie jak ktos już słusznie zauważył w sezonie 2011 nie bardzo było wiadomo kto odpowiadał za wynik zespołu: Wardzała, Baran czy kierownik zespołu. Marek Ciaślak ma tą przewagę, że naprawdę nic nie musi, jest niezależny. Nie da się przestawiać pseudofachowcom Gurgulowi i Pawłowskiemu, tak jak robili to z dotychczasowym sztabem szkoleniowym. Ale myślę, że do szkolenia młodzieży Marian Wardzała ma i serce i bezcenną wiedzę. Pozdrawiam z Krakowa

jest efekt szkolenia młodzieży/ chęci do jazdy na żużlu? Odpowiem Ci znikomy, to nie Leszno gdzie są żużlowe klany i przechodzi tradycja jazdy na żużlu z ojca na syna. Młodzieży będzie co raz mnie na żużlu, ponieważ jest to kosztowny sport i niebezpieczny, a Unia Tarnów/ zarząd/ Wardzała i inni nic nie zrobili przez ostanie 10 lat żeby było inaczej ( nie przypisuje im zasług wyszkolenia Kołodzieja czy M. Rempały). Ze składem co podałeś może byśmy jeździli 1 lidze, myślisz że Kołodziej, Lindgren, Vaculi chcieliby w niej jeździć? Sądzę że nie, z dwóch powodów inna kasa, brak sukcesów sportowych – walka o DMP. Tu się kłania racjonalizm, uwierz mi też bym chciał żeby w składzie Unii T, byli sami wychowankowie w tym jeden w GPS, lecz fakty są inne. I to nie jest kibicowanie sukcesowi, a racjonalizm, ponieważ sama pasaj i marzenia to za mało na funkcjonowanie w obecnych realiach. Pozdrawiam

paliwo od klubu nie upomnieli. Powinni go trochę bardziej poszanować a on sam gdyby się bardziej upominał o swoje i był bardziej stanowczy byłby większym autorytetem.Jedno jest pewne dla uni poswięcił całe życie i za to należy mu sie SZACUNEK.

medale, dla mnie liczy się drużyna i fajny żużel w Mościcach. I tak jak byłem przeciwko Gollobom w Tarnowie tak teraz jestem przeciwko Holcie, Ułamkowi, Hancockowi, Gomólskiemu czy Cieślakowi. Nie interesują mnie persony zmieniające co roku barwy klubowe. Dla mnie ważniejsze jest żeby w naszym zespole jeździli fajni ludzie, najlepiej młodzi i powrót Kołodzieja to jedyny transfer jaki sobie życzyłem. 1.Lindgren 2.Kiełbasa(M.Rempała) 3.Vaculik 4.Madsen 5.Kołodziej 6.Jamróg 7.Lesiak

trybunę bez biletu albo do kibla bez kolejki......:) W większości przypadków jeszcze was starzy w planach nie mieli gdy Marian w Unii jezdził...i nie wam oceniać osiągnięcia gościa...W obecnej sytuacji fajnie by było o Nim nie zapomnieć i znależć zajęcie w klubie bo za chwilę będziemy Go prosić o powrót tak jak Falubaz Huszczę... A teraz szykować karteczki na autografy od Seby i Holty...:))

świetności klubu (a więc czasy Ślaka czy obecne) pojawiały się osoby, które nie traktowały go poważnie. I mam do niego żal że nigdy nie uniósł się honorem i nie odszedł tylko dawał sobą pomiatać ludziom, którzy gdy tylko przychodziły chude lata pierwsi dawali nogę. Za kilka lat minie era Tauronu-Azotów i Tarnów znów zejdzie na psy a wtedy pewnie Marian jak zdrowie pozwoli znów będzie ratował żużel w Tarnowie. I znów przyjdą lepsze lata i znów Mariana na boczny tor. I tak w kółko.