O krok od sensacji - relacja z meczu Lubelski Węgiel KMŻ - Kaskad Równe

Blisko sprawienia ogromnej niespodzianki w meczu z Lubelskim Węglem KMŻ byli żużlowcy Kaskady Równe. Drużyna z Ukrainy walczyła z gospodarzami do samego końca i przegrała zaledwie pięcioma punktami.

Piotr Masierak
Piotr Masierak

Inaugurujący żużlowy sezon w Lublinie mecz pomiędzy Lubelskim Węglem KMŻ a Kaskadą Równe nie zapowiadał się zbyt emocjonującą. Jeden z faworytów ligi podjąć bowiem miał zespół, którego sił nie szacowano na zbyt wielkie. Dodatkowo ekipa z Ukrainy do Koziego Grodu przyjechała osłabiona brakiem dwóch podstawowych zawodników - jeżdżącego trenera Piotra Śwista, za którego stosowano zastępstwo zawodnika oraz Aleskandra Borodaja.

Dlatego też po pierwszej serii startów widzowie zgromadzeni na stadionie przy alejach Zygmuntowskich przecierała oczy ze zdumienia. Cztery początkowe gonitwy zakończyły się bowiem remisami. W zespole gości brylowali doświadczeni Stanisław Burza i Tomasz Rempała, z bardzo dobrej strony pokazał się również niezwykle waleczny Denis Nosow i lubelscy fani zdali sobie sprawę, że mecz z Kaskadą nie będzie dla gospodarzy "spacerkiem". - Jechaliśmy dziś w osłabieniu, bo wczoraj kontuzji doznali Piotr Świst i Aleksandr Borodaj. Przyjechaliśmy tutaj po wczorajszym meczu do Lublina o szóstej rano, nie było się nawet gdzie przespać, ale przyjechaliśmy na stadion i praktycznia z marszu pojechaliśmy. Ogólnie było to bardzo fajne, wyrównane spotkanie. Ogromne napięcie do samego końca, na pewno mogło się podobać kibicom - ocenił spotkanie Stanisław Burza.

W kolejnych biegach powoli zarysowywała się przewaga żużlowców LW KMŻ. W gonitwie szóstej Karol Baran i Pontus Aspgren podwójnie zwyciężyli parę gości. W kolejnych wyścigach dobra postawa Ukraińców nie pozwoliła jednak na odskoczenie gospodarzom na różnicę większą niż osiem punktów. Taka przewaga utrzymywała się również po biegu jedenastym. Następne dwie gonitwy to wspaniały pościg Kaskady za Koziołkami. Goście najpierw zwyciężyli 2:4, a chwilę później wygrali podwójnie trzynasty wyścig, dzięki czemu przed biegami nominowanymi przewaga gospodarzy zmalała do zaledwie dwóch "oczek".

Wyścigi nominowane przyniosły kibicom ogromne emocje. W gonitwie czternastej znakomicie ze startu wyszli Nosow i Jarosław Poljuchowicz, których na dystansie zawzięcie ścigał Mariusz Puszakowski. Jednak na wyjściu z drugiego łuku kontrolę nad motocyklem stracił Pontus Aspgren. Szwedzkiemu młodzieżowcowi nie stało się nic groźnego, lecz nie zdążył on na czas zbiec z toru i sędzia przerwał wyścig. W powtórce biegu atomowym startem wykazał się Puszakowski i pewnie dowiózł on do mety niezwykle ważne trzy punkty.

Przed ostatnią odsłoną tego spotkania gospodarze prowadzili więc dwoma punktami, co wciąż dawało Kaskadzie szansę na meczowe zwycięstwo. Jednak w biegu piętnastym po raz kolejny tego dnia znakomicie spisał się Tyron Proctor, który pewnie wygrał wyścig. Drugi na mecie zameldował się Tomasz Rempała, a tuż za nim ścigający go przez cztery okrążenia Baran. Ostatni linię mety przekroczył Burza i ostatecznie Lubelski Węgiel KMŻ pokonał Kaskad Równe 47:43. - Nikt się nie spodziewał takiego przebiegu meczu. Dreszczowiec, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Pierwsze koty za płoty, myślę że w następnym meczu u nas już tak nie będzie. Przed meczem z Krakowem na pewno będą roszady w składzie, wejdzie Paweł Miesiąc, który dziś nie mógł jechać, trzeba skład tak ustawić, żeby w Krakowie powalczyć o zwycięstwo - stwierdził po spotkaniu trener drużyny gospodarzy Rafał Wilk.


Kaskad Równe - 43
1. Stanisław Burza - 16 (3,3,2,2,3,3,0)
2. Jarosław Poljuchowicz - 6+1 (0,0,2,1*,2,1)
3. Tomasz Rempała - 11+1 (2,1,3,1,2*,2)
4. Witalij Łysak - 1+1 (1*,-,0,-,-)
5. Piotr Świst - ZZ
6. Stanisław Ogorodnik - 1 (0,0,1,0,-)
7. Denis Nosow - 8 (3,0,2,1,2)

Lubelski Węgiel KMŻ - 47
9. Zbigniew Suchecki - 4 (2,d,2,0)
10. Mariusz Puszakowski - 11+2 (1*,3,1*,3,3)
11. Tyron Proctor - 14 (3,3,3,2,3)
12. Tomasz Piszcz - 1 (0,1,-,-,-)
13. Karol Baran - 9 (2,3,3,d,1)
14. Mateusz Łukaszewski - 3+1 (2,1*,-,0,0)
15. Pontus Aspgren - 5+2 (1*,2*,1,1,w)

Bieg po biegu:
1. Burza, Suchecki, Puszakowski, Poljuchowicz 3:3
2. Nosow, Łukaszewski, Aspgren, Ogorodnik 3:3 (6:6)
3. Proctor, Rempała, Łysak, Piszcz 3:3 (9:9)
4. Burza, Baran, Łukaszewski, Ogorodnik 3:3 (12:12)
5. Proctor, Burza, Piszcz, Poljuchowicz 4:2 (16:14)
6. Baran, Aspgren, Rempała, Nosow 5:1 (21:15)
7. Puszakowski, Poljuchowicz, Ogorodnik, Suchecki (d1) 3:3 (24:18)
8. Baran, Burza, Poljuchowicz, Łukaszewski 3:3 (27:21)
9. Rempała, Suchecki, Puszakowski, Łysak 3:3 (30:24)
10. Proctor, Nosow, Aspgren, Ogorodnik 4:2 (34:26)
11. Puszakowski, Poljuchowicz, Rempała, Baran (d2) 3:3 (37:29)
12. Burza, Proctor, Nosow, Łukaszewski 2:4 (39:33)
13. Burza, Rempała, Aspgren, Suchecki 1:5 (40:38)
14. Puszakowski, Nosow, Poljuchowicz, Aspgren (w/u4) 3:3 (43:41)
15. Proctor, Rempała, Baran, Burza 4:2 (47:43)

Sędzia: Zdzisław Fyda (Kraków)
NCD: w 13. biegu uzyskał Stanisław Burza - 68,40 sek.
Widzów: 3500
Startowano wg I zestawu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×