Wygrana w debiucie. Bezkonkurencyjny Lindbaeck - relacja z meczu Orzeł Łódź - RKM ROW Rybnik

Orzeł Łódź wygrał na własnym torze z RKM ROW Rybnik 46:43 w pierwszym meczu sezonu. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Mateusz Szczepaniak - 12. Wśród pokonanych komplet zgromadził na swoim koncie Antonio Lindbaeck.

Magdalena Skorupska
Magdalena Skorupska

W słoneczne niedzielne popołudnie żużlowców Orła i RKM Rybnik do prezentacji wyprowadzili między innymi motocykliści, którzy licznie pojawili się na łódzkim obiekcie. W składach obu ekip doszło do zmian. W Rybniku zabrakło kontuzjowanego Romana Chromika i Jespera B. Monberga. Zastąpili ich kolejno Ronnie Jamroży i Daniel Pytel. Obaj nie zaliczą jednak tego występu do udanych. Razem zdobyli bowiem zaledwie 6 punktów, które w całości zgromadził Pytel. W porównaniu z awizowanym składem łodzian zaszła jedna zmiana. Piotra Dyma zastąpił Jacek Rempała. Ubiegłoroczny lider drugiej ligi ze swojego występu byłby zadowolony, gdyby nie pech w jednym w biegów. - W jednym z wyścigów straciłem pewne trzy punkty. Dobrze, że udało się dojechać na trzecim miejscu. Straciłem w wejściu w łuk wszystkie szprychy w przednim kole i cieszę się, że jestem cały. Gdyby dodać do mojej zdobyczy dwa punkty byłbym naprawdę zadowolony - powiedział po meczu Rempała.

Spotkanie zaczęło się nerwowo. Pierwszy bieg został przerwany zaraz po starcie, bo Daniel Jeleniewski dotknął taśmy. Czerwonego światła nie zauważyli jednak wirażowi, którzy zasygnalizowali to dopiero na trzecim okrążeniu. Sędzia Marek Wojaczek nakazał funkcyjnym opuszczenie murawy i zastąpienie ich innymi osobami. Wcześniej arbiter zarządził zmniejszenie liczby fotoreporterów znajdujących się na płycie boiska do ośmiu. Dalsza część spotkania przebiegała już mniej nerwowo, ale emocji nie brakowało. Za dotknięcie taśmy wykluczeni zostali jeszcze Rafał Trojanowski i junior Rybnika Mateusz Domański. W związku z tym wyścig czwarty zakończył się wynikiem 2:3. - Nie wiem co się stało. Miałem nowe sprzęgła, wszystko było przygotowane perfekcyjnie. Nie miałem wcześniej z tym problemów. W pierwszym biegu mocno ciągnęło sprzęgło w taśmę, nie mogłem utrzymać motocykla. Sędzia długo przytrzymał i wjechałem w nią - tłumaczył Trojanowski.

Po remisie w pierwszym wyścigu i podwójnej wygranej w drugiej odsłonie dnia gospodarze objęli prowadzenie, nie oddając go do końca spotkania. Rybniczanie walczyli o każdy punkt, wykazując się dużą ambicją, ale dzięki szybszym startom i lepszej znajomości łódzkiej nawierzchni zawodnicy Orła rozstrzygali biegi na swoją korzyść. Żużlowcy RKM-u wyścig wygrali tylko trzy razy. Wspomniany wcześniej czwarty oraz ósmy i trzynasty.

W drużynie gości rewelacyjną formę prezentował Antonio Lindbaeck, który wygrał wszystkie swoje starty. W dziesiątej odsłonie dnia na dystansie wyprzedził obu rywali. - Ten tor jest dosyć specyficzny i nierówny, ale w Rybniku jest podobny. Myślę, że to dużo mi pomogło - mówił po meczu Szwed. Ładnie pojechał też drugi obcokrajowiec Rory Schlein. W gonitwie trzeciej po wielu próbach dopiero na ostatnim łuku zdołał wyprzedzić Łukasza Jankowskiego niwelując przegraną z 5:1 do 4:2.

Wśród gospodarzy dobry mecz rozegrał Mateusz Szczepaniak. Z dobrej strony pokazał się też Daniel Jeleniewski, dostarczając kibicom emocji między innymi w biegu dziewiątym. Wykorzystując niewielką przerwę między bandą a Schleinem wyprzedził rywala i łodzianie prowadzili podwójnie. Na końcowych metrach defekt dopadł jednak Rempałę, co wykorzystał Australijczyk i ostatecznie był drugi. Słabszy występ zanotował skuteczny w przedsezonowych sparingach Rafał Trojanowski. - W ostatnim biegu zatarł mi się silnik, pewnie to było przyczyną tego, że cały czas brakowało mi prędkości - wyjaśniał słabszą dyspozycję zawodnik gospodarzy.

Mimo porażki spora grupa kibiców z Rybnika, oglądająca niedzielny mecz podziękowała swoim zawodnikom głośnymi brawami. Żużlowcy RKM-u wyszli do fanów, dziękując za intensywny doping, który na łódzkim stadionie słychać było przez cały czas.

Punktacja:

KS ROW Rybnik - 43
1. Andrij Karpow - 8 (1,0,3,2,2)
2. Daniel Pytel - 6 (2,2,1,0,1)
3. Ronnie Jamroży - 0 (0,-,0,-)
4. Rory Schlein - 9+1 (2,3,2,2*,0)
5. Antonio Lindbaeck - 18 (3,3,3,3,3,3)
6. Mateusz Domański - 0 (0,t,0,0,-)
7. Aleksandr Łoktajew - 2+1 (1,0,1*)

Orzeł Łódź - 46
9. Daniel Jeleniewski - 8+1 (t,1*,3,1,3)
10. Jacek Rempała - 9+1 (3,2,1,2,1*)
11. Mateusz Szczepaniak - 12+1 (3,3,1*,3,2)
12. Łukasz Jankowski - 4 (1,1,2,0)
13. Rafał Trojanowski - 5+1 (t,2,2,1*,d)
14. Adrian Osmólski - 5 (3,2,-,0,-)
15. Linus Sundstroem - 3+2 (2*,1*,0)

Bieg po biegu:
1. (69,37) Rempała, Pytel, Karpow, Jeleniewski (t) 3:3
2. (70,89) Osmólski, Sundstroem, Łoktajew, Domański 5:1 (8:4)
3. (70,21) Szczepaniak, Schlein, Jankowski, Jamroży 4:2 (12:6)
4. (69,94) Lindbaeck, Osmólski, Domański (t), Trojanowski (t) 2:3 (14:9)
5. (69,78) Szczepaniak, Pytel, Jankowski, Karpow 4:2 (18:11)
6. (69,50) Schlein, Trojanowski, Sundstroem, Łoktajew 3:3 (21:14)
7. (69,78) Lindbaeck, Rempała, Jeleniewski, Domański 3:3 (24:17)
8. (70,47) Karpow, Trojanowski, Pytel, Osmólski 2:4 (26:21)
9. (71,00) Jeleniewski, Schlein, Rempała, Jamroży 4:2 (30:23)
10. (70,64) Lindbaeck, Jankowski, Szczepaniak, Domański 3:3 (33:26)
11. (70,46) Lindbaeck, Rempała, Trojanowski, Pytel 3:3 (36:29)
12. (70,35) Szczepaniak, Karpow, Łoktajew, Sundstroem 3:3 (39:32)
13. (70,28) Lindbaeck, Schlein, Jeleniewski, Jankowski 1:5 (40:37)
14. (70,25) Jeleniewski, Karpow, Pytel, Trojanowski (d4) 3:3 (43:40)
15. (70,31) Lindbaeck, Szczepaniak, Rempała, Schlein 3:3 (46:43)

Sędzia: Marek Wojaczek (Grodziszka)
NCD: w 1. biegu uzyskał Jacek Rempała - 69,37 sek.
Widzów: ok. 4500 (w tym ok. 300 kibiców gości)
Startowano wg I zestawu

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×