Nicki Pedersen sprzedaje niepotrzebne rzeczy (w tym motory)

zaoszczędził!

wskazuje na to, że z Gorzowem związuje się nawięcej niż dwa lat i to nie tylko przez sport. Trzeba też pamięteć dlaczego z tej Bydgoszczy odszedł. Nie wiem czy rzeczywiście tak bardzo chce tam wracać, czy nie czuje żalu. Pieniądze to nie wszystko, i kto, jak kto, ale właśnie Bydgoszcz się o tym przekonała najbardziej. Był prawie medal, wzmocnienie (Walasek), a skończyło się spadkiem. W Gorzowie też mają dużo pieniędzy i też nic nie dały z tego samego powodu (kontuzja lidera), chociaż ich mniej to bolało ni Bydgoszcz, bo nie spadli. Żużel jest nieprzewidywalny i urazowy. Jeszcze co do awansu z 2011 roku. Wiele drużyn będzie się zbroić, bo to jedyna okazja, gdzie wejdą dwie, a może trzy drużyny. Chętnych będzie jak nigdy: Gdańsk, Gniezno, może Grudziądz albo Locomotiv. Bydgoszczy nie będzie łatwo

trafia mamy kase i bedziem mieli a te araby czy szejki to co nie niektórym falubazom to piachu nawioza a nie kase-pozdrawiam

grodu nad Brdą ,czy bedzie 1 liga za rok ...raczej wątpie,zbyt duzo kasy jest w Bydgoszczy by jezdzic lige niżej

wiem czy najgłupszą rzeczą jaką zrobił Komarnicki jest kupno GP. Fakt, że nie powinna decydować o tym kasa, a to inny problem. Przepłacanie, to wcale nie wynalazek Komara. Przed nim to samo robili inni (oczywiście tylko w Polsce). Nie bójcie się myśleć po ile będą bilety na GP w Gorzowie. Na półfinał pucharu świata były po 25 i 15 złotych, bo Komarnicki znalazł sponsora, który pokrył resztę. To mniej niż na mecze I ligi. Podziwiajcie Go i niech wasi prezesi się od niego uczą. Wracając do Golloba. I co z tego, że obiecuje coś kandydatowi na prezydenta Bydgoszczy? A wyobraź sobie, że Bydgoszcz w sezonie 2011 nie powróci do ekstraligi (co jest bardzo możliwe). Wyobrażasz sobie, że Gollob będzie startował w 2012 roku w I lidze?