Włókniarz wycofa się z rozgrywek?! Ratunkiem kasyno

We Włókniarzu Częstochowa bardzo poważnie rozważa się możliwość wycofania zespołu z rozgrywek ekstraligowych! Decyzja ma zapaść w najbliższym czasie, a być może nawet podczas wtorkowego, popołudniowego spotkania.

 Redakcja
Redakcja
Ratunkiem może okazać się firma chcąca uruchomić w Częstochowie kasyno, która na piśmie zobowiązała się wspierać częstochowski sport. Ten desperacki krok władze Włókniarza chcą podjąć w związku z fatalną sytuacją finansową. Do dziś sponsorzy klubu przelali zaledwie 20-30 procent deklarowanych kwot. Także firma Dreier, która nalegała na sprowadzenie do Częstochowy Rune Holty i miała w większości sfinansować ten transfer, wciąż ze swoich zobowiązań się nie wywiązała. - O Dreier'a można być spokojnym. To są poważni ludzie i ze swoich zobowiązań się wywiążą. Martwimy się o pozostałe firmy. Ich działalność stricte związana jest z warunkami atmosferycznymi i liczyliśmy, że poprawa aury zwiększy wpływy na koncie, tak jednak się nie stało - opowiada jeden z pracowników klubu. Właśnie kiepskie realizowanie deklaracji, przypominające sytuację z zeszłego roku, skłania działaczy do złożenia broni. Jednak tym informacjom stanowczo zaprzecza Prezes Włókniarz, Marian Maślanka. W środowisku częstochowskim aż huczy od plotek, że we wtorek ma zapaść decyzja o wycofaniu Włókniarza z rozgrywek ligowych. - Jest to nie prawda. A czy taki wariant jest rozważany? - O wielu rzeczach się myśli. Jak zatem się klaruje najbliższa przyszłość Włókniarza? - W najbliższym czasie się zadeklarujemy. W najbliższym czasie tzn. ten tydzień? Przyszły? - Ten tydzień, przyszły. Jednak informację o bardzo możliwym wycofaniu Włókniarza potwierdza przedstawiciel udziałowca spółki w Radzie Nadzorczej klubu oraz prezes SpeedwayFan Clubu, Janusz Danek. Jak podkreśla, decyzja należy do Prezesa Maślanki. - Stanęło przed Marianem widmo wycofania z rozgrywek. Jeśli nie znajdziemy środków, to trzeba uczciwie powiedzieć zawodnikom, że pieniędzy nie będzie, a na pewno nie tyle ile miało być, dlatego że udziałowców nie stać na utrzymywanie klubu. Ratunkiem może okazać się firma GoldenPlayBis, która chce uruchomić w Częstochowie kasyno. W zamian za zgodę Rady Miasta przekaże 300-350 tysięcy złotych Włókniarzowi oraz 150-200 tysięcy na działania kulturalne. W sumie 500 tysięcy. Oprócz tego 5 procent rocznych zysków kasyna będzie otrzymywać Włókniarz. Jest gwarancja na piśmie, jest ich zaręczenie. To światełko w tunelu, bo firmy takie jak Złomrex, Grada czy inne firmy z regionu borykają się z problemami finansowymi. SportoweFakty.pl potwierdzają tę informację. Nasz reporter czytał wspomnianą gwarancję podpisaną przez Prezesa GoldenPlayBis. Jednak od tej gwarancji do wypłaty środków daleka droga. Najpierw Rada Miasta musi przyjąć odpowiednią uchwałę. - Właśnie wyszedłem z sali sesyjnej. Wszyscy (radni - dop. redaktor) przyjęli tę inicjatywę bardzo pozytywnie, życzliwie. Czy zaakceptują? - Na przyszłej sesji będą to głosować. Za miesiąc - dodaje Danek. Za miesiąc Częstochowa może zniknąć z żużlowej mapy Polski. Autor: Mateusz Czok


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×