Mecz we Wrocławiu 1 września

półfinale , regulamin tylko dla "frajerów" z Gorzowa i Zielonej Góry

tutaj napisał-skoro pasował poniedziałek to trzeba było jechać 25.08. Skoro regulamin mówi, ze gospodarzem pierwszego meczu w play-off ma być drużyna sklasyfikowana niżej w tabeli to co to ma znaczyć? Co kogo obchodzi, że w cwartek czy tam kiedy nie może jechać Andersen, Pedersen czy ktoś tam - jak Zielona jechała w Tarnowie we trzech w powtórce meczu to nikogo to nie ruszyło. Teraz jest to tylko teoretyzowanie i wróżenie z fusów - wiele się wyjaśni już w czwartek - czy (czego bardzo bym chciał) Falubaz wygra choć 1 mecz z Lesznem. a niemal wszystko będzie wiadomo w niedzielę wieczorem. moim zdaniem nie powinno się dopuścić do sytuacji, że decydujące mecze nie są rozgrywane w tym samym dniu o tej samej godzinie. Co prawda, przy dzisiejszej technice to nawet wtedy ma się na bieżąco wyniki z innych spotkań i jak ktoś chce to może się tak ustawić, żeby zrobić wałek. Ale mam nadzieję, ze takie kombinowanie nie popłaca - przekonał się o tym Tarnów na początku sezonu. Nawet jeśli regulamin ma taką lukę to panie Cieślak gdzie fair-play? A może w niedzielę nad stadionem w Lesznie "przejdzie oberwanie chmury", tor się nie nada do jazdy i przełożą mecz na czwartek 4.09? Ciekawe co wtedy powie Wrocław?

lekko siąpić zrobią wszystko by przełóżyć mecz!!!I niestety po 15 min zaczęło padać a tor w momencie zrobił się tak mokry jakby jakby padało conajmniej od trzech dni :). Potem znowu termin: Cieślak nie chciał ani poniedziałku ani środy(oba terminy zaproponował CKM) ale za to upierał się przy czwartku(z wiadomych powodów bo bez Nickiego i Grega mieliby dużo łatwiej) !!!:)))porostu śmiech na sali...Na szczęście CKM nie zgodził się na ten termin więc pozostał komisarz ligi który wyznaczył go na poniedziałek i tyle w tym temacie..

było przez to pełnych składów bo tak ustaliła komisja mecz(w Częstochowie) ateraz Wrocław pojedzie mecz znając wyniki.nie wiem czy dla Częstochowy lepiej odpuścić,ale zawsze lepiej mieć w czwórce Wrocław niż zespoły lubuskie.A czy trafi Czwa przez to na Toruń czy Leszno to nie ma różnicy bo i tak są silni a klub lepiej na tym zarobi, bo więcej kiboli przyjdzie na taki mecz niż na półfinał z Wrocławiem