Prezydent FIS: Wszystko co dotyczy leków Bjoergen jest zgodne z przepisami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Temat astmy i leków na tę chorobę stosowanych przez Marit Bjoergen wraca jak bumerang - w ostatnich dniach najpierw Petra Majdić, a następnie Justyna Kowalczyk wypowiedziały się o tym publicznie. Zawodniczki z Norwegii broni Międzynarodowa Federacja Narciarska - według działaczy wszystko jest zgodne z przepisami.

- Niektórzy ludzie rodzą się bez nogi i wiedzą, że nie wystartują w normalnej olimpiadzie, tylko w paraolimpiadzie. Jeśli twoje ciało pozwala ci zostać mistrzem, to możesz nim być, ale jak coś jest nie tak z twoim organizmem, to sorry - powiedziała Petra Majdić. - W erze astmatyków srebro jest złotem - wtóruje jej Justyna Kowalczyk. Sprawa leków na astmę stosowanych przez Marit Bjoergen nadal jest więc głośna. A co sądzą o tym działacze FIS?

- Leki na astmę i doping typu EPO to dwie kompletnie różne rzeczy i zupełnie niewłaściwe jest ich porównywanie - mówi Sarah Lewis, sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). - To rozczarowujące, takie wypowiedzi. Co innego mieć swoje zdanie, a co innego mówić je publicznie. Nasza biegowa rodzina jest mała. Mówienie czegoś takiego na pewno nie pomaga. Wiele leków jest zaakceptowanych na najwyższym poziomie przez FIS, jest również zgoda Światowej Agencji Antydopingowej. Protesty można było wnosić gdy FIS zezwolił na ich stosowanie, a wtedy żadnych protestów nie było. Nie ma powodów, żeby zaczynać spekulacje dotyczące Bjoergen – powiedziała Lewis. - Takie spekulacje są nieuzasadnione. Wszystko co dotyczy leków stosowanych przez Marit Bjoergen, jest zgodne z przepisami - dodał Gianfranco Kasper, prezydent FIS.

Sama Petra Majdić unika już kolejnych zdecydowanych wypowiedzi. Po sobotnim biegu łączonym jej słowa były już znacznie łagodniejsze niż wcześniej. - Pytacie mnie teraz o Marit, tak jak pytaliście o nią również Kowalczyk w Vancouver. Możecie przestać? Jesteśmy przyjaciółmi. Mówią, że to zwiększa jej możliwości o dwadzieścia procent, ale ja nie wiem. Nie jesteśmy odpowiednimi osobami, żeby odpowiadać na takie pytania. Bieg łączony Marit był fantastyczny. Jest niesamowicie silna. Musimy to po prostu zaakceptować.

Norwescy dziennikarze zapytali Bjoergen co uważa o słowach swych rywalek. Ich rodaczka nie chciała jednak tego zbytnio komentować. - Skończyłam z tą sprawą, wszystko jest czyste. Są eksperci, którzy mnie wspierają. To nie ja zaakceptowałam i wprowadziłam leki na astmę. Nie przywiązuję żadnej wagi do tych wypowiedzi - powiedziała Bjoergen.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)