Problemy zdrowotne Daniego Pedrosy. "To najtrudniejszy moment w mojej karierze"
Po zakończeniu wyścigu o Grand Prix Kataru, Dani Pedrosa zdradził, że nadal ma spore problemy ze zdrowiem. W efekcie dalsze starty Hiszpana w MotoGP stoją pod znakiem zapytania.
Hiszpański motocyklista już w zeszłym roku miał problemy z syndromem "pompującego przedramienia". Pedrosa poddał się operacji w maju i po krótkiej rehabilitacji powrócił do rywalizacji w MotoGP. Reprezentant Hondy nie opuścił ani jednego wyścigu, ale słabszą dyspozycję w drugiej części sezonu tłumaczył właśnie przebytą operacją. - Ten zabieg był nieudany. Starałem się o tym nie mówić publicznie, co oczywiście nie było łatwe, ale Honda o tym wiedziała - zdradził zawodnik z numerem "26".
Niestety, lekarze uznali, że w przypadku Pedrosy kolejna operacja przedramienia nie wchodzi w grę. - Zimą pracowałem bardzo ciężko, aby rozwiązać ten problem, bo już w zeszłym roku cierpiałem z bólu w każdym wyścigu. Każdy z lekarzy odradził mi kolejną operację i dlatego szukałem alternatywnych rozwiązań. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie przynosi to rezultatów. Teraz muszę ocenić swoje możliwości i zobaczymy co da się zrobić - dodał hiszpański motocyklista.W tej sytuacji występ Pedrosy w Grand Prix Ameryk na torze Austin, który odbędzie się za dwa tygodnie, stoi pod sporym znakiem zapytania. Hiszpan zapowiedział, że wyda komunikat w tej sprawie, gdy tylko podejmie ostateczną decyzję.