Kosztowny błąd Marca Marqueza. "Mogliśmy zostać z niczym"
Marc Marquez był głównym faworytem do zwycięstwa w wyścigu o Grand Prix Kataru. Błąd na pierwszym okrążeniu sprawił, że Hiszpan był bliski zakończenia rywalizacji poza czołówką.
Łukasz Kuczera
Aktualny mistrz świata już w sobotnich kwalifikacjach musiał uznać wyższość rywali, notując gorsze czasy od Andrei Dovizioso i Dani Pedrosy. Mimo wszystko, Hiszpan pozostawał faworytem do wygranej w niedzielnym wyścigu.
Hiszpan ukończył rywalizację w Katarze na piątej pozycji. - W pewnym momencie zrozumiałem, że i tak nie dogonię czołowej czwórki. Pozytywnie trzeba jednak patrzyć na to, że na tym etapie wyścigu byłem jednak w stanie jechać ich tempem. W Austin będziemy dalej ciężko pracować. Tam będziemy mieć jeszcze większe pragnienie, aby dobrze wypaść - dodał Marquez.