Przyszłość MotoGP w Brnie nadal pod znakiem zapytania

Nie jest tajemnicą, że przyszłość wyścigu MotoGP w Brnie stoi pod znakiem zapytania. Czy w tym roku najlepsi motocykliści świata zjadą do Czech po raz ostatni?

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Już w zeszłym roku kibice przybywający do Brna obawiali się, że po raz ostatni przyjdzie im oglądać w akcji zawodników z MotoGP. Ostatecznie umowę udało się przedłużyć o kolejny sezon.
Dorna, która zarządza zmaganiami o tytuł mistrza świata MotoGP, nie poinformowała w czym tkwi problem w negocjacjach ze stroną czeską. Jednak gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W czwartek hiszpańska firma opublikowała specjalny komunikat, w którym dziękuję Czechom za zorganizowanie wyścigu w roku 2014.

"Dorna docenia pomoc Regionu Południowych Moraw i rządu Czech przy uiszczeniu opłaty za wyścig w sezonie 2014. W tym tygodniu odbędzie się spotkanie robocze, które tym samym będzie początkiem negocjacji w sprawie dalszej organizacji wyścigów MotoGP w Brnie. Obie strony uważają, że następnym krokiem powinno być ogłoszenie informacji o dalszym goszczeniu MotoGP przez Brno i Automotodrom Brno."

Wydaje się, że Hiszpanie przygotowali się już na wypadek, gdyby negocjacje z Czechami nie zakończyły się sukcesem, bowiem do kalendarza sezonu 2016 wpisano wyścig o Grand Prix Austrii.

Czy obu stronom uda się osiągnąć porozumienie i w sezonie 2016 Brno zorganizuje wyścig MotoGP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×