ATP Cincinnati: Dołgopołow ponownie lepszy od Jerzego Janowicza. Polak znów spadnie w rankingu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jerzy Janowicz nie zagra w ćwierćfinale turnieju ATP World Tour Masters 1000 na kortach twardych w Cincinnati. Polski tenisista po raz czwarty nie znalazł sposobu na Ołeksandra Dołgopołowa.

W 2014 roku Jerzy Janowicz przegrał z Ołeksandrem Dołgopołowem w Sydney oraz Hamburgu, natomiast w obecnym sezonie musiał uznać wyższość Ukraińca podczas lipcowego meczu w ramach Pucharu Davisa. W tych trzech konfrontacjach łodzianin nie ugrał nawet seta, dlatego to pochodzący z Kijowa 26-latek przystępował do czwartkowego pojedynku w roli faworyta. [ad=rectangle] Janowicz nieźle rozpoczął spotkanie III rundy turnieju Western & Southern Open. W trzecim gemie Polak po udanym returnie wysunął się na 30-0, lecz cztery kolejne punkty zdobył przeciwnik. Z czasem jednak to Dołgopołow zaczął dominować w wymianach. Ukrainiec lepiej dostosował się do wietrznych warunków panujących na trzeciej co do ważności arenie kompleksu Lindner Family Tennis Center.

Decydujący cios klasyfikowany obecnie na 66. miejscu w świecie tenisista z Kijowa zadał w ósmym gemie, a pomocną dłoń podał mu łodzianin, zagrywając dwa nieprecyzyjne skróty. Polak zdołał jeszcze oddalić dwa break pointy, lecz przy trzecim wyrzucił po krótkiej akcji forhend w aut i Dołgopołow uzyskał przełamanie. Następnie Ukrainiec zwieńczył premierową odsłonę, popisując się spokojnym winnerem. W całym secie miał ich aż 15, przy zaledwie czterech błędach własnych. Janowiczowi z kolei naliczono osiem kończących uderzeń i siedem pomyłek.

Wydarzenia w drugiej odsłonie potoczyły się błyskawicznie. Nasz reprezentant utrzymał serwis, po czym jego rywal wyrzucił w nieodpowiednim momencie piłkę w aut i stracił podanie. Uskrzydlony Janowicz poszedł za ciosem i w czwartym gemie uzyskał jeszcze jednego breaka. Tym razem Dołgopołow popełnił w najważniejszej akcji podwójny błąd, a łodzianin szybko wyszedł na 5:0. W siódmym gemie Polak oddał co prawda serwis, lecz już po zmianie stron miał dwie okazje na zwieńczenie seta. Tenisista z Kijowa jeszcze się wybronił, ale kilka minut później Janowicz dopiął swego, wieńcząc drugą partię wygrywającym podaniem przy stanie 5:3.

Na początku decydującego seta najlepszy polski tenisista wypracował dwie szanse na przełamanie, lecz Dołgopołow zagrał w obliczu zagrożenia znakomicie. Najpierw posłał winnera z forhendu po linii, a następnie zmusił rywala do błędu chytrym kątowym uderzeniem. Świetnie pracujący w defensywie Ukrainiec znów przejął inicjatywę na placu gry. W szóstym gemie łodzianin popełnił przy break poincie podwójny błąd i szybko zrobiło się 5:2 dla tenisisty z Kijowa. Po zmianie stron Polak serwisem oraz skrótem oddalił dwa meczbole i utrzymał serwis.

W dziewiątym gemie Dołgopołow poddawał po zwycięstwo w całym spotkaniu i wówczas zaczęły się schody. Przy stanie 15-30 Ukrainiec posłał asa z drugiego podania, ale po chwili został zmuszony do błędu przez sprytne zagranie Polaka tuż za siatkę. Popularny The Dog nie utrzymał nerwów na wodzy i popełnił w nieodpowiednim momencie podwójny błąd. Janowicz uzyskał powrotne przełamanie, lecz musiał jeszcze doprowadzić do wyrównania stanu rywalizacji w trzeciej partii. Łodzianin wpakował jednak dwukrotnie forhend w siatkę i do ćwierćfinału awansował przeciwnik.

Po 115 minutach Dołgopołow triumfował ostatecznie 6:3, 3:6, 6:4. Janowicz zanotował siedem asów, siedem podwójnych błędów oraz skończył 33 piłki i miał 34 błędy własne. Ukrainiec natomiast posłał 11 asów i popełnił cztery podwójne błędy. Tenisista z Kijowa zanotował także 38 winnerów i 20 pomyłek, a w sumie jego łupem padło 90 ze 172 wszystkich rozegranych punktów.

Za III rundę zawodów w Cincinnati Janowicz otrzyma 90 punktów do rankingu ATP, co jednak nie pozwoli mu poprawić zajmowanej obecnie 52. pozycji. W poniedziałek Polak straci 150 punktów za zeszłoroczny finał imprezy rozgrywanej w Winston-Salem i wobec tego wypadnie z Top 60. Ostatnim przystankiem łodzianina przed wielkoszlemowym US Open będzie właśnie Winston-Salem. Dołgopołow natomiast powalczy o półfinał imprezy Western & Southern Open z rozstawionym z "szóstką" Tomasem Berdychem, który rozgromił w czwartek Tommy'ego Robredo 6:0, 6:1.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA) ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,826 mln dolarów czwartek, 20 sierpnia

III runda gry pojedynczej:

Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina, Q) - Jerzy Janowicz (Polska) 6:3, 3:6, 6:4

Źródło artykułu:
Komentarze (16)
avatar
Załamany Crzyjk
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Poziom "znafców" tenisa na tym forum, czy tylko pobożne życzenia przed meczem?: - Patrząc na grę Radwańskiej w ostatnich czasach przypuszczam optymistycznie 6:3 6:2 dla Radwańskiej. ;) - 4 lajk Czytaj całość
arekPL
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem postęp - set wygrany z Dołgopołowem !  
avatar
tenistom
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Roger jak młodzieniaszek. Świetnie wybiegany, pełen energii. Brawo!  
avatar
Muzza
21.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Andy!!!!!!!!!!  
avatar
Muzza
20.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Murray coś chyba nie w sosie :( Może woli sobie zrobić wolne dłuższe przed USO...