WTA Baku: Rosyjska batalia dla Anastazji Pawluczenkowej, porażki Cibulkovej i Schiavone

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Anastazja Pawluczenkowa pokonała Jelizawietę Kuliczkową i awansowała do II rundy turnieju WTA International w Baku. Odpadła Dominika Cibulkova.

Anastazja Pawluczenkowa (WTA 42) i Jelizawieta Kuliczkowa (WTA 104) rozegrały najbardziej dramatyczny mecz pierwszego dnia piątej edycji azerskiej imprezy. Pierwsza z nich zwyciężyła 3:6, 6:2, 7:6(4) po dwóch godzinach i 15 minutach walki. 24-latka z Moskwy popełniła 11 podwójnych błędów, ale też wykorzystała pięć z sześciu break pointów. Zdobyła ona łącznie o cztery punkty więcej od rodaczki (104-100). Kuliczkowa, mistrzyni juniorskiego Australian Open 2014 w singlu i deblu, w III secie prowadziła 5:3, a przy 5:4 zmarnowała cztery meczbole. [ad=rectangle] - To nie był łatwy mecz. Przyjechałam tutaj w niezbyt dobrej formie, co sprawiło że było mi jeszcze trudniej - powiedziała Pawluczenkowa. - Nigdy nie jest łatwo na początku turnieju, zwłaszcza gdy przychodzi się zmierzyć z młodą tenisistką. Wiadomo, że ona nie miała nic do stracenia. Miała bardzo dobre uderzenia. Rosjanka jedyny w tym roku ćwierćfinał osiągnęła w Monterrey.

Dominika Cibulkova (WTA 59) przegrała 3:6, 5:7 z Margaritą Gasparian (WTA 112). W I secie Słowaczka od 3:0 przegrała sześć gemów z rzędu, a w II partii Rosjanka wróciła z 1:4. Bojana Jovanovski (WTA 85), mistrzyni azerskiej imprezy z 2012 roku, uległa 6:7(6), 5:7 Andrei Hlavackovej (WTA 149). W I secie Serbka roztrwoniła prowadzenie 5:3 oraz zmarnowała cztery piłki setowe przy 6-2 w tie breaku.

Donna Vekić (WTA 140) pokonała 6:4, 6:2 Francescę Schiavone (WTA 89). Chorwatka w każdym secie przegrywała 0:2. W trwającym 79 minut meczu zgarnęła 23 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Włoszka popełniła siedem podwójnych błędów i dała się przełamać sześć razy.

W I rundzie doszło do konfrontacji dwóch tenisistek z dzikimi kartami. Ołeksandra Koraszwili (WTA 582) rozbiła 6:0, 6:0 reprezentantkę gospodarzy Zulejkę Safarową, jeszcze nie notowaną w rankingu WTA. W trwającym 47 minut meczu 15-letnia Azerka popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko 15 z 44 punktów w swoich gemach serwisowych.

Baku Cup, Baku (Azerbejdżan) WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. euro poniedziałek, 27 lipca

I runda gry pojedynczej:

Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 1) - Jelizawieta Kuliczkowa (Rosja) 3:6, 6:2, 7:6(4) Margarita Gasparian (Rosja) - Dominika Cibulková (Słowacja, 3) 6:3, 7:5 Andrea Hlaváčková (Czechy) - Bojana Jovanovski (Serbia, 5) 7:6(6), 7:5 Donna Vekić (Chorwacja) - Francesca Schiavone (Włochy, 8) 6:4, 6:2 Ołeksandra Koraszwili (Ukraina, WC) - Zulejka Safarowa (Azerbejdżan, WC) 6:0, 6:0

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
dawid1010
27.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda mi Bojany :( ale gdyby w tak prosty sposób nie oddała pierwszego seta w tiebreaku...