Madison Keys o Agnieszce Radwańskiej: Ona ma niesamowite czucie w ręce

Madison Keys w poniedziałek po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału Wimbledonu. Amerykanka na tym etapie imprezy spotka się z Agnieszką Radwańską, o której mówi w samych superlatywach.

Karolina Konstańczak
Karolina Konstańczak
20-letnia reprezentantka USA musiała się sporo napracować, aby wywalczyć miejsce w najlepszej "ósemce" londyńskiego turnieju. Madison Keys przegrała bowiem pierwszego seta z Olgą Goworcową 3:6, natomiast w drugim przy stanie 3:3 musiała bronić aż dwóch break pointów. Ostatecznie Amerykanka wykaraskała się ze wszystkich tarapatów i awansowała do kolejnego etapu Wimbledonu.
- Na początku odczuwałam nerwy, a do tego moja rywalka grała naprawdę dobrze - powiedziała Keys. - Nie odgrywałam na tyle mądrze, na ile powinnam była to robić. Później usiadłam i rozmawiałam ze sobą. Zaczęłam trafiać swoje uderzenia i znów przejmowałam kontrolę. W swoim pierwszym ćwierćfinale na londyńskich trawnikach Keys spotka się z Agnieszką Radwańską, która okazała się lepsza od Jeleny Janković. Amerykanka wcześniej jeszcze nigdy nie zdołała pokonać Polki, a mierzyły się ze sobą trzykrotnie. Młoda tenisistka docenia atuty krakowianki, zwracając uwagę przede wszystkim na niesamowite czucie piłki.

- Myślę, że ona jest nieprawdopodobnie waleczną tenisistką. Świetnie porusza się po korcie i ma niesamowite czucie w ręce. Mam wrażenie, że ona zawsze tam jest. Tak naprawdę sprawia, że musisz zagrać cztery dodatkowe uderzenia. Jest naprawdę trudną przeciwniczką - dodała.

Fibak: możemy marzyć o Radwańskiej w finale Wimbledonu


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×