Jelena Janković: Całkiem dobrze się trzymam, więc dlaczego nie?
Jelena Janković w sobotnie popołudnie sprawiła sporą niespodziankę, eliminując z dalszej gry broniącą tytułu Petrę Kvitovą. Serbka będzie miała okazję powalczyć o swój pierwszy ćwierćfinał w Londynie.
Karolina Konstańczak
To Petra Kvitova weszła na kort centralny Wimbledonu w roli faworytki, bowiem dwukrotnie triumfowała w Londynie, a do tego w pierwszych spotkaniach straciła zaledwie trzy gemy. Tenisistka rozstawiona z numerem drugim rozpoczęła znakomicie, wygrywając pierwszego seta 6:3, a w drugim obejmując prowadzenie 3:1 i 40:15. Wówczas Jelena Janković w nieprawdopodobny sposób wróciła do meczu i to ona finalnie zeszła z głównego obiektu z uśmiechem na twarzy.
- Zawsze w siebie wierzę, nieważne co się dzieje. Jeśli jestem zdrowa, mogę przepracowywać w pełni kolejne dni i poprawiać swoją grę. Nie jestem stara, jestem młoda sercem. Całkiem dobrze się trzymam, więc dlaczego nie? (śmiech). Co to znaczy starość? - dodała Janković, której rywalką w IV rundzie będzie Agnieszka Radwańska.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)