Wimbledon: Serena cudem ocalała, w poniedziałek zagra z Venus o ćwierćfinał

Serena Williams odrodziła się w trzecim secie i pokonała Heather Watson w III rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. O ćwierćfinał liderka rankingu zmierzy się ze swoją siostrą, Venus.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
Serena Williams była bardzo blisko podzielenia losu mistrzyń Rolanda Garrosa z lat 2008-2014 (wszystkie z Wimbledonu odpadły przed ćwierćfinałem). Amerykanka jednak wróciła z 0:3 w III secie i pokonała 6:2, 4:6, 7:5 Heather Watson (WTA 59). Dochodząc do III rundy Brytyjka wyrównała swój najlepszy rezultat w wielkoszlemowym turnieju z Wimbledonu 2012 i Australian Open 2013.
W I secie Williams zaliczyła dwa przełamania - na 3:1 i na 6:2. W II partii Amerykanka obniżyła loty, ale też Watson zagrała znacznie lepiej. Brytyjka dwa razy odebrała podanie liderce rankingu, a sama własny serwis straciła tylko raz. Na otwarcie III seta reprezentantka gospodarzy zaliczyła przełamanie. W trzecim gemie Williams oddała podanie, robiąc dwa podwójne błędy z rzędu. Watson nie udało się podwyższyć na 4:0. Odparła pięć break pointów (dwa kończące krosy bekhendowe i jeden kros forhendowy oraz dwa błędy z returnu rywalki), ale przy szóstym wyrzuciła forhend. W szóstym gemie Watson od 40-0 straciła pięć punktów, ale główna w tym zasługa Williams, która zagrała kilka efektownych piłek. Serena odparła break pointa i z 0:3 wyszła na 4:3. Kapitalne minięcie bekhendowe wymuszające błąd dało Brytyjce przełamanie na 5:4. Reprezentantka gospodarzy nie wytrzymała napięcia i oddała podanie w 10. gemie. Gem z trzema asami pozwolił Williams wyjść na prowadzenie 6:5. Liderka rankingu zmarnowała dwa meczbole, za każdym razem pakując return w siatkę. Trzecią piłkę meczową Serena wykorzystała ostrym returnem wymuszającym błąd.

W trwającym dwie godziny i 15 minut spotkaniu Williams zaserwowała 13 asów oraz zdobyła 27 z 38 punktów przy siatce. Liderka rankingu pięć razy oddała podanie, a sama wykorzystała siedem z 20 break pointów. Naliczono jej 53 kończące uderzenia i 33 niewymuszone błędy. Watson miała 20 piłek wygranych bezpośrednio i 11 błędów własnych.

Kolejną rywalką Sereny będzie Venus Williams (WTA 16), która pokonała 6:3, 6:2 Aleksandrę Krunić (WTA 82). W poniedziałek dojdzie do 26. konfrontacji amerykańskich sióstr (bilans 14-11 dla Sereny). W ich ostatnim meczu, rozegranym w ubiegłym sezonie w Montrealu, górą była Venus.

Wiktoria Azarenka (WTA 24) wygrała 6:4, 6:4 z Kristiną Mladenović (WTA 38). W ciągu 99 minut Białorusinka obroniła siedem z ośmiu break pointów oraz posłała 27 kończących uderzeń przy 13 niewymuszonych błędach. Francuzce zanotowano 25 piłek wygranych bezpośrednio i 23 pomyłki. W IV rundzie Wimbledonu Azarenka zagra po raz pierwszy od 2012 roku, gdy dotarła do półfinału. W dwóch poprzednich sezonach wygrała po jednym meczu. Kolejną jej rywalką będzie Belinda Bencić.

Zarina Dijas (WTA 34) pokonała 7:5, 6:4 Andreę Petković (WTA 14) i po raz drugi zagra w IV rundzie Wimbledonu (2014). O swój pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał Kazaszka zagra z Marią Szarapową, której w styczniu urwała dwa gemy w III rundzie Australian Open.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 10,332 mln funtów
piątek, 3 lipca

III runda gry pojedynczej:

Serena Williams (USA, 1) - Heather Watson (Wielka Brytania) 6:2, 4:6, 7:5
Venus Williams (USA, 16) - Aleksandra Krunić (Serbia) 6:3, 6:2
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 23) - Kristina Mladenović (Francja) 6:4, 6:4
Zarina Dijas (Kazachstan) - Andrea Petković (Niemcy, 14) 7:5, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Która tenisistka zwycięży w IV rundzie Wimbledonu 2015?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×