Wimbledon: Pięciosetowe thrillery Cilicia, Verdasco i Baghdatisa, spokojny Wawrinka

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Aby awansować do III rundy Wimbledonu 2015, Marin Cilić, Fernando Verdasco i Marcos Baghdatis musieli stoczyć mordercze pięciosetowe pojedynki. O wiele łatwiejszą przeprawę miał Stan Wawrinka.

Drugi mecz i drugie zwycięstwo bez straty seta, serwisu oraz w czasie poniżej dwóch godzin. Stan Wawrinka udowadnia, że nie bez przyczyny przed rozpoczęciem turnieju był wymieniany w gronie faworytów Wimbledonu 2015. W środowy wieczór mistrz tegorocznego Rolanda Garrosa pokonał 6:3, 6:4, 7:5 Victora Estrellę, pierwszego w historii tenisistę z Dominikany, który awansował do II rundy The Championships. Rozstawiony z numerem czwartym Szwajcar w trakcie sześciu kwadransów gry zaserwował 15 asów, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 41 z 50 rozegranych punktów, wykorzystał trzy z sześciu break pointów i posłał 39 zagrań kończących. [ad=rectangle] - W końcówkach setów wywierałem presję na moim rywalu. Nie zagrałem swojego najlepszego tenisa, ale cieszę się, że wygrałem bez straty seta - mówił Helwet, którego kolejnym rywalem będzie Fernando Verdasco. Hiszpan wygrał w środę z Dominikiem Thiemem 5:7, 6:4, 5:7, 6:3, 6:4, mimo że w decydującej partii przegrywał 1:3. Cały mecz trwał trzy godziny i 12 minut.

Jeszcze większym hartem ducha wykazał się Marcos Baghdatis. Zmagający się z kontuzją łydki półfinalista Wimbledonu 2006 przegrał dwie premierowe partie w starciu z kwalifikantem Johnem Millmanem, a na początku trzeciej stracił własne podanie. Gdy wydawało się, że Cypryjczyk poniesie porażkę, sytuacja w meczu obróciła się o 180 stopni. Baghdatis przejął inicjatywę, wygrał trzecią odsłonę, po czym dwie kolejne, ostatecznie triumfując 6:7(5), 2:6, 6:3, 6:2, 6:4. Po trzech godzinach i 44 minuty zażartej batalii 30-latek z Limassol uszczęśliwiony padł na kort i ucałował trawę. W kolejnej fazie turnieju Baghdatisa czeka konfrontacja z oznaczonym "16" Davidem Goffinem.

Goran Ivanisević, zwycięzca The Championships z 2001 roku, wrócił w miejsce, gdzie święcił swój największy triumf w karierze, tym razem w roli trenera i z niepokojem patrzył na to, co w świątyni tenisa wyprawia jego podopieczny, Marin Cilić, który miał niespodziewane problemy z Ricardasem Berankisem. Litwin okazał się być dla o wiele wyżej notowanego Chorwata równorzędnym rywalem. W palącym słońcu doprowadził do piątego seta, w którym miał szanse na przełamanie, ale gracz z Bałkanów uratował się serwisem. Berankis w końcu nie wytrzymał presji i w 12. gemie decydującej partii oddał podanie, przy meczbolu popełniając podwójny błąd serwisowy.

- Jestem bardzo zadowolony. Przez cały mecz starałem się zachowywać spokój. Myślę, że serwowałem bardzo dobrze, w piątym secie właśnie podaniem obroniłem się przed przełamaniem. Uważam, że Ricardas w końcówce był nieco nerwowy, ale to nie zmienia faktu, iż zagrał znakomicie - powiedział Čilić, który o 1/8 finału powalczy z Johnem Isnerem. Z Amerykaninem grał czterokrotnie i nigdy nie przegrał.

Pogromca Jerzego Janowicza z I rundy, Marsel İlhan, mógł sprawić kolejną niespodziankę. W meczu z Kevinem Andersonem Turek wygrał pierwszego seta, a w tie breaku drugiego prowadził 6-3, lecz przegrał 6-8. To zmieniło obraz gry. Afrykaner coraz lepiej radził sobie z serwisami oraz z uderzeniami z linii końcowej przeciwnika i zwyciężył 6:7(5), 7:6(6), 6:4, 6:4. W III rundzie rozstawiony z numerem 14. Anderson zagra z Leonardo Mayerem. Argentyńczyk wygrał 6:3, 7:6(4), 6:3 z Marcelem Granollersem.

Pierwszy raz w karierze w 1/16 finału turnieju wielkoszlemowego wystąpi Denis Kudla. Grający z dziką kartą Amerykanin w środę okazał się lepszy od utalentowanego Alexandra Zvereva, wygrywając z Niemcem 6:3, 3:6, 7:6(2), 6:4 w dwie godziny i 50 minut. Kolejnym przeciwnikiem urodzonego w Kijowie Kudli będzie Santiago Giraldo.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania) Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 10,332 mln funtów środa, 1 lipca

II runda gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 4) - Victor Estrella (Dominikana) 6:3, 6:4, 7:5 Marin Čilić (Chorwacja, 9) - Ričardas Berankis (Litwa) 6:3, 4:6, 7:6(6), 4:6, 7:5 Kevin Anderson (RPA, 14) - Marsel İlhan (Turcja) 6:7(5), 7:6(6), 6:4, 6:4 Leonardo Mayer (Argentyna, 24) - Marcel Granollers (Hiszpania) 6:3, 7:6(4), 6:3 Fernando Verdasco (Hiszpania) - Dominic Thiem (Austria, 32) 5:7, 6:4, 5:7, 6:3, 6:4 Marcos Baghdatis (Cypr) - John Millman (Australia, Q) 6:7(5), 2:6, 6:3, 6:2, 6:4 Denis Kudla (USA, WC) - Alexander Zverev (Niemcy) 6:3, 3:6, 7:6(2), 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
tenistom
2.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mecz Stana nie był porywajacy, ale podobały mi się gierki slajsowe. Wygrana najmniejszym kosztem  
avatar
tenistom
2.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stan zagrał jak profesor. Kiedy trzeba było w końcówkach seta przyciskał i przełamywał. Potem swój serwis i załatwione. Daleko zajdzie. Obstawiłem finał  
avatar
erefka
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Stan jeszcze w turnieju? Oby jak najdłużej!  
avatar
buka91
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj, tak, działo się dziś. Mecze Verdasco i Cilicia znakomite. A Baghdatis to przeszedł sam siebie. Niektóre gwiazdki mogą się od niego uczyć determinacji.