Wimbledon: Agnieszka Radwańska lepsza w festiwalu błędów

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News /  /
East News / /
zdjęcie autora artykułu

Najlepsza polska tenisistka nie miała większych problemów z pokonaniem Lucie Hradeckiej. Agnieszka Radwańska oddała Czeszce tylko pięć gemów.

Agnieszka Radwańska zanotowała dobrze przetarcie przed Wimbledonem, dochodząc do finału w Eastbourne. Polka dość nieoczekiwanie przegrała z Belindą Bencić, ale zaprezentowała znacznie lepszą formę niż przed sezonem na kortach trawiastych.  [ad=rectangle]

Pierwszą rywalką najlepszej polskiej tenisistki była Lucie Hradecka, notowana na 52. miejscu w rankingu WTA Czeszka. Tenisistki mierzyły się ze sobą wcześniej trzykrotnie, z czego raz w głównym cyklu. Miało to jednak miejsce dość dawno, bo w 2006 roku, wówczas w Budapeszcie lepsza okazała się Hradecká.

Początek wtorkowego spotkania, to wyrównana gra z obu stron, Czeszka szybko pokazała, że serwis to jej silna broń. Nie ustrzegała się jednak błędów, dlatego już w szóstym gemie Polka miała dwie okazje na przełamanie. Ta sztuka jej się nie udała, bowiem przeciwniczka wybroniła się skutecznym podaniem.

Hradecka bardzo pomagała krakowiance, co prawda popisywała się efektownymi uderzeniami, częściej jednak myliła się, co kilka chwil później przyniosło aż trzy break pointy Radwańskiej. Polka wykorzystała pierwszą okazję, a właściwie zrobiła to przeciwniczka, popełniając podwójny błąd serwisowy. Po chwili Isia zakończyła seta, trzy returny wyrzuciła Czeszka, a na koniec nasza tenisistka popisała się wygrywającym serwisem.

Niewiele brakowało, by bardzo nierówno grająca tenisistka naszych południowych sąsiadów, przegrała już premierowego gema w drugiej odsłonie. Hradecká wybroniła jednak okazję dla Polki... asem serwisowym.

Radwańska grała jednak równo i pewnie, przez chwilę miała problemy w czwartym gemie. Odparła dwa break pointy, Czeszka nie wytrzymała wymian, najpierw przestrzeliła bekhend, a następnie wpakowała forhend w siatkę. To właściwie był już koniec, Hradecká sprawiała wrażenie zniechęconej. Nie miała pomysłu na to, jak odwrócić losy meczu, a problemy z trafianiem kort, nie ułatwiały tego zadania. Spotkanie zakończył dobry gem serwisowy polskiej zawodniczki.

Kolejną rywalką krakowianki będzie Ajla Tomljanović, która pokonała Klarę Koukalovą 6:3, 6:4.

W całym spotkaniu Polka zanotowała 12 uderzeń kończących i popełniła tylko pięć niewymuszonych błędów. Krakowianka dołożyła do tego trzy asy serwisowe i obroniła wszystkie break pointy. Hradecká wygrała bezpośrednio 27 piłek, ale popełniła przy tym 28 błędów własnych.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania) Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 10,332 mln funtów wtorek, 30 czerwca

I runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 13) - Lucie Hradecká (Czechy) 6:3, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
endriu122
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Agnieszka wygrała ,była zdecydowanie lepsza.Sprawiła frajdę swoim kibicom i tyle w tym temacie.Dalsze dywagacje w tym temacie to tylko bicie piany, typu co autor chciał przez to powiedzieć,albo Czytaj całość
avatar
Sojer
30.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla mnie Agnieszka to najlepiej grająca technicznie tenisistka na świecie w światowym tenisie mamy coraz mniej takich zawodniczek większość pań widać to po budowie atletycznej gra siłowo czyli Czytaj całość
avatar
Załamany Crzyjk
30.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Iśce wraca humor, bo znów kasuje gryzipiórków: "Lepiej do imprezy wielkoszlemowej przystępować z marszu czy też po odpoczynku? Czytaj całość
avatar
Sharapov
30.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
rywalka pomagala ale dobrze ze gra dalej bedzie ciekawiej  
LA
30.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jutro Piterunia w sesji wieczornej... ...oczywiście nie Wimbledonu, a itf 25k ;)