Wimbledon: Łzy na korcie numer 8. Magda Linette przegrała z bólem i Kurumi Narą!
Nie tak miał wyglądać debiut Magdy Linette w wielkoszlemowym Wimbledonie. We wtorkowym meczu z Kurumi Narą Polka toczyła wyrównany bój, lecz z powodu kontuzji uda musiała zejść z kortu!
Na początku drugiej odsłony obie panie miały problemy z utrzymaniem podania. Po wyjściu na 2:1 Nara prezentowała się zdecydowanie lepiej od Polki. Była solidna, nie popełniała zbyt dużej liczby błędów i znów świetnie poruszała się po korcie. Japonka rozrzucała Linette po korcie i szybko zdobywała kolejne punkty. W dziewiątym gemie uzyskała jeszcze jedno przełamanie i zwieńczyła seta wynikiem 6:3.
Przed rozpoczęciem trzeciej partii Linette skorzystała z przerwy toaletowej, a po powrocie na kort uzyskała breaka. Poznanianka nie utrzymała jednak przewagi. W szóstym gemie łatwo straciła serwis i już wtedy było widać, że ma problemy zdrowotne. W przerwie Polka poprosiła o interwencję medyczną i ze sporym opatrunkiem na lewym udzie wróciła na kort. Niestety, nie była już w stanie kontynuować pojedynku i po rozegraniu dwóch piłek ze łzami w oczach skreczowała.Klasyfikowana obecnie na 57. miejscu w rankingu WTA Nara zmierzy się w czwartek z broniącą tytułu Petrą Kvitovą. Rozstawiona z "dwójką" Czeszka nie marnowała we wtorek czasu na korcie i w ciągu 35 minut rozgromiła Holenderkę Kiki Bertens 6:1, 6:0.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 10,332 mln funtów
wtorek, 30 czerwca
I runda gry pojedynczej:
Kurumi Nara (Japonia) - Magda Linette (Polska) 3:6, 6:3, 4:3 i krecz