Petra Kvitova: Uwierzyłam, że mogę pokonać tak świetne rywalki jak Serena
Petra Kvitova została rozstawiona z numerem czwartym w rozpoczynającym się w niedzielę Rolandzie Garrosie. Leworęczna zawodniczka coraz lepiej czuje się na nawierzchni ziemnej.
- W ubiegłym roku przegrałam już w III rundzie, więc byłabym szczęśliwa, jeśli udałoby mi się dotrzeć do tego etapu i zagrać w drugim tygodniu turnieju. W Madrycie uwierzyłam, że mogę pokonać tak świetne rywalki jak Serena i świetnie prezentować się na nawierzchni ziemnej i nie jest to wcale taka zła opcja dla mnie.
Pierwszą rywalką leworęcznej zawodniczki będzie Marina Eraković, która zajmuje obecnie 82. miejsce w rankingu WTA. Nowozelandka w tym sezonie nie błyszczy formą, ale w przeszłości wielokrotnie meldowała się w III rundach imprez wielkoszlemowych.
- Wiem, że ona może być niebezpieczną przeciwniczką. Jej tenis jest trochę inny, często odgrywa slajsem i decyduje się na skróty. Ponadto mocno serwuje i ma potężny forhend. I runda nigdy nie jest łatwa, więc muszę być gotowa na wszystko - dodała.