Puchar Davisa: Ricardas Berankis za mocny dla Łukasza Kubota, prowadzenie Litwy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ricardas Berankis pokonał Łukasza Kubota i zdobył pierwszy punkt w meczu Polska-Litwa w I rundzie Grupy Euroafrykańskiej.

Pojedynek poprzedziła oficjalna ceremonia otwarcia z przedstawieniem obydwu reprezentacji przy dźwiękach ich hymnów. Doping znacznie lepiej zorganizowanej grupy kibiców litewskich, Berankis przełamał Kubota już w pierwszym gemie i z łatwością utrzymał podanie. [ad=rectangle] Ten fakt nie zraził Polaka i w dalszym ciągu próbował podchodzić do siatki, tam próbując swoich sił. Jednak umiejętne returny na bekhend bolesławianina szybko powodowały przejęcie inicjatywy w wymianach przez Litwina, który wykorzystał kolejnego breakpointa. Szansa na poprawę sytuacji pojawiła się w siódmym gemie, kiedy po przełamaniu powrotnym miał kilka szans na zmniejszenie strat swoim serwisem. Po blisko 10 minutach walki wygrał Berankis, a następnie przypieczętował zwycięstwo w I secie 6:2.

Druga odsłona rozpoczęła się odmiennie od otwierającej. Kubot spokojnie utrzymał dwukrotnie serwis, w międzyczasie równie szybko też przełamał Litwina. Przewaga jednak zdała się na nic - wkrótce 76. singlista świata powrócił do swojej dobrej dyspozycji w uderzeniach z linii końcowej i zniwelował stratę. Ta regularność nie pozwalała rozwinąć skrzydeł Polakowi, większość prób ataku przy siatce kończyło się minięciem Berankisa. I takie właśnie dało graczowi z Wilna przełamanie, decydujące o zwiększeniu jego przewagi do 2:0 w setach.

Początek trzeciej partii przebiegał spokojnie, do podania Kubota w piątym gemie, który przejdzie do historii rozgrywek. Ponad 20 minut walki, różnorodność rozwiązań, blisko 60 rozegranych punktów, 13 szans na zwycięstwo Polaka, 11 na rozstrzygnięcie na korzyść Berankisa, z której wykorzystał tę ostatnią, decydującą. Ta przegrana lekko zdeprymowała 32-latka z Bolesławca - nie nawiązał walki w żadnym z następnych gemów serwisowych reprezentanta Litwy, samemu oddając po raz kolejny podanie i zwycięstwo w meczu.

Polska - Litwa 0:1, Orlen Arena, Płock (Polska) I runda Grupy I Strefy Euroafrykańskiej, kort twardy w hali piątek-niedziela, 6-8 marca

Gra 1.: Łukasz Kubot - Ričardas Berankis 2:6, 4:6, 3:6 Gra 2.: Jerzy Janowicz - Laurynas Grigelis *piątek od godz. 19:00 Gra 3.: Łukasz Kubot / Marcin Matkowski - Laurynas Grigelis / Lukas Mugevičius *sobota od godz. 14:00 Gra 4.: Jerzy Janowicz - Ričardas Berankis *niedziela od godz. 14:00 Gra 5.: Łukasz Kubot - Laurynas Grigelis *niedziela

Źródło artykułu:
Komentarze (21)
avatar
Mind Control
7.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli w niedzielę będą emocje, super. No a co do cen biletów to wiadomo, że to zupełnie inna ranga wydarzenia i nazwiska też nie te więc nie ma co się dziwić że ceny biletów w porównaniu z Krk Czytaj całość
Margit
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bida z nędzą :( Pełne rozczarowanie.  
AgaBday
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ale mało ludzi... MC, Estella, Claidh rozkręćcie atmosferę! ;)  
avatar
tenistom
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piekny mecz Gaela. 2:0 w setach. Jest co oglądać.  
avatar
bezet
6.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wpuścić Majchrzaka jutro!