ATP Acapulco: "Srebrna gruszka" dla Davida Ferrera, trzeci tytuł Hiszpana w sezonie

David Ferrer wygrał w finale turnieju ATP w Acapulco z najwyżej rozstawionym Keiem Nishikorim. Tym samym Hiszpan zdobył czwarty tytuł w tej imprezie i trzeci w obecnym sezonie.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Przystępując do finału turnieju ATP w Acapulco, Kei Nishikori i David Ferrer notowali passę zwycięstw - Japończyk ośmiu, a Hiszpan dziewięciu meczów wygranych z rzędu. Jasne było więc, że w sobotnią noc czyjaś seria dobiegła końca. Zwycięzcą okazał 32-letni Ferrer, który wygrał 6:3, 7:5, ogrywając reprezentanta Kraju Kwitnącej Wiśni po raz czwarty w 11. konfrontacji.
Finałowy pojedynek mógł się rozpocząć po myśli Nishikoriego, lecz nie wykorzystał on dwóch break pointów w gemie otwarcia. To, co nie udało się Japończykowi, dokonał Ferrer, który w trzecim gemie uzyskał przełamanie. Rozstawiony z numerem pierwszym Nishikori w początkowej fazie finału prezentował się przeciętnie. Popełniał wiele własnych błędów, negatywny był również jego język ciała - po każdej pomyłce nerwowo gestykulował. Mimo to Ferrer wyciągnął rękę do swojego rywala. W piątym gemie tenisiście z Shimane nie udało się wywalczyć przełamania powrotnego, ale w siódmym odrobił stratę, gdy przy trzecim w tym gemie break poincie walencjanin trafił z bekhendu w siatkę.

Nishikori wrócił do gry, lecz nie na długo. O ile musiał się natrudzić, by uzyskać rebreaka, o tyle błyskawicznie i łatwo oddał podanie w następnym gemie, przy piłce na przełamanie wyrzucając woleja daleko w aut. Ferrer objął prowadzenie 5:3 i pewnie zakończył premierową odsłonę.

Mecz, który z trybun obserwowały słynna aktorka Eva Longoria i czołowa golfistka świata Lorena Ochoa, w drugiej partii przypominał roller coaster. Gdy Ferrer wyszedł na prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem, wydawało się, że sprawa tytułu została już definitywnie rozstrzygnięta. Jednakże Nishikori walczył i odrobił stratę jednego breaka, a w ósmym gemie, po niesamowitym zagraniu kończącym z forhendu, zlikwidował drugie przełamanie, wyrównując stan seta na 4:4.

Tymczasem w dziewiątym gemie oznaczony numerem drugim Ferrer znów wywalczył przełamanie. Nishikori nie miał już nic do stracenia i dziesiątym gemie, w którym Hiszpan serwował po zwycięstwo, posłał dwa genialne returny, walencjanin dołożył do tego podwójny błąd oraz pomyłkę z bekhendu i kolejny break stał się faktem.


Podanie w tym meczu nie było atutem ani jednego, ani drugiego tenisisty, więc w 11. gemie doszło do następnego, czwartego z rzędu przełamania. Dzięki temu Ferrrer po raz drugi stanął przed szansą na zakończenie pojedynku i tym razem ją wykorzystał.

- Jestem bardzo szczęśliwy, w Acapulco czuję się jak w domu - mówił 32-letni Ferrer, który stał się drugim w historii tenisistą (po Thomasie Musterze), który zdobył czwarty tytuł w Abierto Mexicano Telcel i zarazem pierwszym, który wygrał tę imprezę zarówno na nawierzchni ziemnej (lata 2010-12), jak i na twardej.
Statystyki finału turnieju ATP w Acapulco (Foto: Twitter) Statystyki finału turnieju ATP w Acapulco (Foto: Twitter)
Łącznie Hiszpan ma na koncie 24. triumfy w głównym cyklu w karierze. Jest także najskuteczniejszym tenisistą dwóch premierowych miesięcy 2015 roku. Na 19 rozegranych meczów przegrał tylko jeden (w ćwierćfinale Australian Open ze Stanem Wawrinką) oraz wygrał trzy turnieje (prócz Acapulco, Ad-Dauhę i Rio de Janeiro).

Natomiast 25-letni Nishikori poniósł piątą porażkę w 13. finale w głównym cyklu w karierze, ale na pocieszenie pozostaje mu fakt, że dzięki 300 punktom, jakie otrzyma za występ w Acapulco, wyprzedzi w rankingu Andy'ego Murraya i od poniedziałku będzie czwartą rakietą świata.

Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,4 mln dolarów
sobota, 28 lutego

finał gry pojedynczej:

David Ferrer (Hiszpania, 2) - Kei Nishikori (Japonia, 1) 6:3, 7:5

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×