Australian Open: Andy Murray poskromił Nicka Kyrgiosa, Szkot w półfinale

Andy Murray, rozstawiony w Melbourne z numerem szóstym, awansował do półfinału Australian Open. We wtorek Brytyjczyk pokonał w trzech setach 19-letniego Nicka Kyrgiosa.

Michał Pochopień
Michał Pochopień
Nick Kyrgios po zeszłorocznym starciu w ATP w Toronto, gdzie uległ Andy'emu Murrayowi 2:6, 2:6, chciał się zrewanżować wyżej notowanemu rywalowi w 1/4 finału zawodów w Melbourne, jednak Brytyjczyk po raz drugi okazał się lepszy od 19-latka z Canberry.
Murray od początku wtorkowego ćwierćfinału grał bardzo mądrze i nie wchodził z Kyrgiosem w siłowe wymiany, a starał się zmuszać rywala do błędu i prowokacyjnie zachęcał go do akcji pod siatką. Brytyjczyk w pierwszej partii wykorzystał jednego z czterech break pointów i pewnie wygrał tego seta. Gemy serwisowe szóstej obecnie rakiety świata przebiegały bez historii, a przy podaniu Australijczyka w wymianach przeważał Brytyjczyk, lecz Kyrgios pojedynczymi uderzeniami lub asami był w stanie utrzymać się w grze. Sytuacja odmieniła się w drugiej odsłonie, w której do głosu doszedł 19-letni tenisista. Kluczem do poprawy była dobra ofensywna gra Kyrgiosa i słabszy moment Murraya. Ostatecznie o losach tego seta zadecydował tie break. Jako pierwszy małe przełamanie zdobył Australijczyk, który następnie pokusił się na nieprzygotowane ataki, przy których Szkot posłał świetne loby i przy stanie 6-5 wykorzystał pierwszego setbola.

W szóstym gemie trzeciego seta Kyrgios nie wykorzystał dwóch piłek na wygranie swojego serwisu, a następnie dał rywalowi trzy szanse na przełamanie. W ostatniej z nich Australijczyk przeważał w wymianie, jednak Brytyjczyk po raz kolejny popisał się świetnym lobem, który wylądował w ostatnich centymetrach kortu. 19-latek zdołał przebić piłkę na drugą stronę, jednak tenisista urodzony w Glasgow zakończył tą akcję bekhendowym wolejem i wyszedł na prowadzenie 4:2.

Gdy wszystko wskazywało na to, że Murray w ciągu kilku najbliższych minut zakończy to spotkanie, Brytyjczyk kilkoma prostymi błędami zachęcił Australijczyka do podjęcia walki, a następnie po raz pierwszy w tym meczu stracił swoje podanie. W bardzo krótkim odstępie czasu miał miejsce kolejny zwrot akcji - tym razem na korzyść Murraya, który po raz drugi w tym secie przełamał serwis rywala i zaledwie jeden gem dzielił go od końcowego zwycięstwa. Wtedy 27-latek dokonał formalności, wygrał swoje podanie do 15 i awansował do półfinału Australian Open.

Brytyjczyk w półfinale Australian Open wystąpi po raz piąty w karierze. Jego przeciwnikiem w walce o występ w finale będzie Tomas Berdych, który w 1/4 finału okazał się lepszy od Rafaela Nadala.

W meczu trwającym dwie godziny i pięć minut Murray posłał 13 asów, popełnił jeden podwójny błąd serwisowy i trzy razy przełamał podanie swojego przeciwnika. Kyrgios w starciu rozegranym na Rod Laver Arena zaserwował dziewięć asów i popełnił trzy podwójne błędy.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 40 mln dolarów australijskich
wtorek, 27 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej mężczyzn:

Andy Murray (Wielka Brytania, 6) - Nick Kyrgios (Australia) 6:3, 7:6(5), 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czy Andy Murray pokona Tomasa Berdycha i awansuje do finału Australian Open 2015?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×