Australian Open: Łatwe zwycięstwa Djokovicia i Nishikoriego, niesamowity powrót Lopeza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Novak Djoković, Kei Nishikori i Milos Raonić wygrali mecze I rundy Australian Open. Niesamowitym wyczynem popisał się Feliciano Lopez, który obronił meczbole i pokonał Denisa Kudlę 10:8 w V secie.

Novak Djoković, który po dwuletnim panowaniu w zeszłym roku stracił tytuł międzynarodowego mistrza Australii, wrócił do Melbourne, by odzyskać koronę. W pierwszym meczu Serb pewnie wygrał w trzech setach z pogromcą Michała Przysiężnego z decydującej rundy kwalifikacji, Aljazem Bedenem. - Czułem się dobrze na korcie. Byłem skuteczny przy break pointach. W pierwszym secie grałem niezbyt dobrze, ale w kolejnych już byłem coraz lepszy - stwierdził belgradczyk. [ad=rectangle] Porażkę z wysoko rozstawionym poniósł także inny tenisista, który w finale eliminacji pokonał reprezentanta Polski, w tym przypadku Łukasza Kubota, Ilja Marczenko. Ukrainiec tylko jeden raz oddał podanie, ale sam ani razu nie przełamał Milosa Raonicia. turniejowej "ósemki" i przegrał 6:7(3),6:7(3), 3:6. Kanadyjczyk w II rundzie zagra z Donaldem Youngiem, który okazał się lepszy od Tima Puetza.

Od łatwego zwycięstwa walkę o obronę tytułu rozpoczął Stan Wawrinka. Oznaczony numerem czwartym Szwajcar stracił tylko siedem gemów w meczu z Marselem İlhanem, w ciągu półtorej godziny gry zapisując na swoim koncie osiem asów, pięć przełamań i 34 zagrania kończące. - To dla mnie świetny początek. Czekają mnie długie dwa tygodnie, ale chcę obronić tytuł - mówił Wawrinka.

Udane otwarcie ma za sobą również Kei Nishikori. Japończyk nie stracił seta z byłym ćwierćfinalistą Australian Open, Nicolásem Almagro, wygrywając 6:4, 7:6(1), 6:2. Kolejnym rywalem 25-latka z Shimane będzie Ivan Dodig, który ogrywając Joao Souzę, wygrał swój pierwszy mecz z Wielkim Szlemie od zeszłorocznej imprezy w Melbourne.

Niesamowitą wolą walki i determinacją w dążeniu do celu wykazał się się Feliciano Lopez. Hiszpan w piątym secie pojedynku z Denisem Kudlą przegrywał ze stratą przełamania, ale obronił cztery meczbole, odrobił stratę i ostatecznie zwyciężył 3:6, 6:2, 4:6, 6:2, 10:8. W II rundzie Hiszpan zagra z Adrianem Mannarino.

Do kolejnej fazy awansował również inny przedstawiciel hiszpańskiej Armady, Roberto Bautista. "13" tenisista turnieju w czterech setach pokonał utalentowanego Dominika Thiema i w 1/32 finału stanie naprzeciw Gillesa Müllera, który ograł 6:4, 7:6(5), 7:6(3), młodszego rodaka Bautisty, Pablo Carreno.

Santiago Giraldo, rozstawiony z numerem 30., wygrał z czeskim kwalifkantem Janem Hernychem. Kolumbijczyk zwyciężył 6:3, 6:3, 6:2 i w II rundzie zagra ze Steve'em Johnsonem, który także nie stracił seta, a jego rywalem był Kyle Edmund.

Nie zawiedli także Gilles Simon i John Isner. Francuz, turniejowa "18" wyeliminował Robina Haase i o III rundę zagra z Marcelem Granollersem, a oznaczony numerem 19. Amerykanin pokonał Jimmy'ego Wanga i jego następnym przeciwnikiem będzie Andreas Haider-Maurer.

W Australian Open 2015 nie ma już rozstawionego z numerem 16. Fabio Fogniniego. Włoch przegrał w czterech setach z Alejandro Gonzalezem, dla którego to debiut w Melbourne. Kolejnym rywalem Kolumbijczyka będzie Guillermo Garcia-Lopez.

Australian Open, Melbourne (Australia) Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 40 mln dolarów australijskich wtorek, 20 stycznia

I runda gry pojedynczej mężczyzn:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Aljaž Bedene (Słowenia, Q) 6:3, 6:2, 6:4 Stan Wawrinka (Szwajcaria, 4) - Marsel İlhan (Turcja) 6:1, 6:4, 6:2 Kei Nishikori (Japonia, 5) - Nicolás Almagro (Hiszpania) 6:4, 7:6(1), 6:2 Milos Raonić (Kanada, 8) - Ilja Marczenko (Ukraina, Q) 7:6(3), 7:6(3), 6:3 Feliciano López (Hiszpania, 12) - Denis Kudla (USA, WC) 3:6, 6:2, 4:6, 6:2, 10:8 Roberto Bautista (Hiszpania, 13) - Dominic Thiem (Austria) 4:6, 6:2, 6:3, 7:6(5) Gilles Simon (Francja, 18) - Robin Haase (Holandia) 6:1, 6:3, 6:4 John Isner (USA, 19) - Jimmy Wang (Tajwan, Q) 7:6(5), 6:4, 6:4 Santiago Giraldo (Kolumbia, 30) - Jan Hernych (Czechy, Q) 6:3, 6:3, 6:2 Fernando Verdasco (Hiszpania, 31) - James Ward (Wielka Brytania) 2:6, 6:0, 7:6(8), 6:3 Alejandro González (Kolumbia) - Fabio Fognini (Włochy, 16) 4:6, 6:2, 6:3, 6:4 Guillermo García-López (Hiszpania) - Peter Gojowczyk (Niemcy) 6:7(1), 7:5, 6:4, 1:0 i krecz Ivan Dodig (Chorwacja) - João Souza (Brazylia) 6:4, 7:5, 6:4 Marcel Granollers (Hiszpania) - Stéphane Robert (Francja) 6:3, 6:4, 6:4 Gilles Müller (Luksemburg) - Pablo Carreño (Hiszpania) 6:4, 7:6(5), 7:6(3) Adrian Mannarino (Francja) - Blaž Rola (Słowenia) 7:6(7), 6:3, 6:2 Steve Johnson (USA) - Kyle Edmund (Wielka Brytania, Q) -6:4, 6:4, 6:3 Donald Young (USA) - Tim Puetz (Niemcy, Q) 6:4, 4:6, 6:3, 6:2 Andreas Haider-Maurer (Austria) - Laurent Lokoli (Francja, Q) 6:4, 7:5, 4:6, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
erefka
20.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może trochę nie na temat, ale to co dzisiaj wyprawiali państwo Wolfke i Strączy komentując dziś mecz Djoko to przechodzi ludzkie pojęcie. Ja rozumiem, że w Polsce tenis jest traktowany po macos Czytaj całość
AkL
20.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bedene implodował w meczu z Dżoko a ten i tak grał z objawami, bądź resztkami, jakieś grypy..