Victor Hanescu o ciemnej stronie tenisa - ustawianiu spotkań, dopingu i pieniądzach
W wywiadzie z rumuńskim portalem prosport.ro Victor Hanescu mówił o pieniądzach, dopingu i ustawianiu meczów w tenisie. - Każdy tenisista choć raz otrzymał taką ofertę - ujawnił.
Jedną z największych plag współczesnego tenisa jest ustawianie spotkań. Rumun wyjawił, że to zjawisko bardzo dobrze mu znane. - Każdy tenisista choć raz otrzymał ofertę ustawienia swojego spotkania. To są bardzo kuszące oferty, szczególnie gdy zaczynasz, ale możesz zrujnować swoją karierę, jeżeli wyjdzie na jaw, że sprzedałeś mecz.
Jak działają osoby, które chcą namówić tenisistę na ustawienie meczu? - Metody są bardzo różne. Czasami podchodzą do ciebie i mówią ci to w rozmowie. Zdarzało mi się również, iż otrzymywałem telefony z takimi ofertami czy wiadomości na Facebooku - wyjaśniał tenisista z Bukaresztu.
- Bukmacherzy są wszędzie. Z jednej strony władze tenisa chcą ukrócić ten proceder, z drugiej za odpowiednie kwoty przyjmują oferty od firm bukmacherskich. To dziwne, że walczą o czystość tego sportu, a jednocześnie pozwalają, aby firmy bukmacherskie były sponsorami turniejów - dziwił się 33-latek.
Hănescu stwierdził również, że problem dopingu w tenisie jest marginalny. - Kiedyś myślałem, że to poważny kłopot, ale zmieniłem zdanie. Tenisiści z pierwszej "50" rankingu są bardzo często kontrolowani. Każdego dnia muszą podawać, gdzie będą o danej godzinie, nawet gdy są na wakacjach. Wszystko po to, aby kontrolerzy mogli ich znaleźć.