Challenger Genewa: Michał Przysiężny po 12 miesiącach znów ograł Victora Hanescu

Michał Przysiężny awansował w piątek do półfinału halowego turnieju ATP Challenger Tour rozgrywanego na kortach twardych w Genewie.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Pod koniec października 2013 roku Michał Przysiężny pokonał Victora Hanescu w decydującej fazie eliminacji do turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Wówczas głogowianin doszedł we francuskiej stolicy do II rundy, za co otrzymał 70 punktów do światowej klasyfikacji.

Polski tenisista broni w Genewie punktów za zeszłoroczny występ w paryskiej hali Bercy. W ćwierćfinale szwajcarskiej imprezy los znów skojarzył go z Hănescu. 30-letni Przysiężny, aktualnie 171. w rankingu ATP, do odniesienia zwycięstwa nad klasyfikowanym na 130. miejscu Rumunem ponownie potrzebował trzech setów.
Losy pierwszej partii rozstrzygnęły się w tie breaku, choć głogowianin miał w gemie otwarcia aż cztery okazje na przełamanie. Decydująca rozgrywka potoczyła się po myśli popularnego Ołówka, który wykorzystał trzeciego setbola. W drugiej odsłonie obaj panowie zmarnowali po kilka szans na przełamanie i znów doszło do tie breaka. Tym razem górą w nim był Hănescu, który uzyskał przewagę po podwójnym błędzie Polaka. Trzeciego seta Przysiężny rozpoczął od przełamania, a po chwili mógł prowadzić już 3:0, jednak jego rywal utrzymał serwis. Polak grał wówczas bardzo dobrze, starał się utrzymywać piłkę w korcie i cierpliwie wyczekiwać swoich szans. W siódmym gemie 33-latek z Bukaresztu po raz drugi przegrał własne podanie, a po zmianie stron Przysiężny pewnie zwieńczył cały pojedynek.

Po dwóch godzinach i 33 minutach Przysiężny pokonał Hănescu 7:6(6), 6:7(3), 6:2. Głogowianin zanotował 11 asów, osiem podwójnych błędów oraz wykorzystał dwie z 12 okazji na przełamanie. Z 228 rozegranych punktów jego łupem padło 119. Rumun natomiast miał aż 20 asów i tylko trzy podwójne błędy, lecz nie zapisał na swoje konto ani jednego z trzech break pointów.

Za awans do półfinału turnieju w Genewie Przysiężny otrzyma 35 punktów oraz czek na sumę 3250 euro. O miejsce w finale Polak powalczy w sobotę z rozstawionym z "dwójką" Włochem Simone'em Bolellim (ATP 72), który w piątek pokonał Belga Steve'a Darcisa (ATP 172) 6:3, 2:6, 6:1.

Geneva Open , Genewa (Szwajcaria)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 64 tys. euro
piątek, 31 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska) - Victor Hănescu (Rumunia) 7:6(6), 6:7(3), 6:2

Challenger Eckental: Kapaś i Koniusz odprawili rozstawionych z "trójką" Niemców

Czy Michał Przysiężny awansuje do finału turnieju w Genewie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×