WTA Seul: Pliskova zakończyła marsz Kirilenko, Lepchenko obroniła meczbola

Karolina Pliskova pokonała Marię Kirilenko w półfinale turnieju WTA International w Seulu. O tytuł Czeszka zagra z Varvarą Lepchenko.

Łukasz Iwanek 20 Września 2014, 13:57

Karolína Plíšková (WTA 32) awansowała do czwartego finału w sezonie. Trzy wcześniejsze przegrała. W Pattaya City jej pogromczynią okazała się Jekaterina Makarowa, w Norymberdze uległa Eugenie Bouchard, a w ubiegłym tygodniu w Hongkongu nie dała rady Sabinie Lisickiej. W Seulu w półfinale pokonała 4:6, 7:6(5), 6:3 Marię Kirilenko (WTA 155), byłą 10. rakietę globu.

W II secie Rosjanka z 3:5 wyszła na 6:5, ale okazała się słabsza w tie breaku. W decydującej odsłonie moskwianka z 0:3 wyrównała na 3:3, ale w trzech kolejnych gemach zdobyła łącznie dwa punkty. W trwającym dwie godziny i 29 minut spotkaniu Plíšková popełniła 14 podwójnych błędów, ale też zaserwowała 10 asów. Przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 39 z 52 punktów. Obie zawodniczki zaliczyły po pięć przełamań. Czeszka zdobyła łącznie o cztery punkty więcej (114-110).

WTA Kanton: Drugi tytuł w karierze Niculescu, Cornet bez szans w finale

Kirilenko w czerwcu ubiegłego roku znalazła się na 10. miejscu w rankingu. Stało się to, po tym jak osiągnęła ćwierćfinał Rolanda Garrosa. W ubiegłym sezonie zdobyła tytuł w Pattaya City i zagrała w małych Mistrzostwach WTA w Sofii, ale już w pierwszym meczu z Alize Cornet skreczowała po przegraniu pięciu gemów. Powodem była kontuzja lewego kolana. Rosjanka długo była nieobecna na zawodowych kortach. Wróciła dopiero w kwietniu 2014 roku w Charleston. W Seulu osiągnęła pierwszy półfinał od kwietnia 2013 roku (Monterrey).

Rywalką Plíškovej w finale będzie Varvara Lepchenko (WTA 43), która wygrała 3:6, 6:1, 7:6(5) z Christiną McHale (WTA 57). W III secie urodzona w Taszkencie 28-latka przegrywała 0:3 z podwójnym przełamaniem, a później 3:5. Przy 4:5 obroniła piłkę meczową, ale przy 5:5 oddała podanie. W 12. gemie McHale przy 0-40 odparła trzy break pointy, ale dwa kolejne punkty padły łupem Lepchenko, która później w tie breaku wyszła na 4-2, a przy 6-5 wykorzystała drugiego meczbola. McHale miała szansę na drugi finał w sezonie i zarazem w karierze. W lutym w Acapulco przegrała z Dominiką Cibulkovą.

W ciągu dwóch godzin i 41 minut gry Lepchenko wykorzystała siedem z 13 break pointów oraz zdobyła 30 z 46 punktów przy drugim podaniu rywalki. Obie tenisistki zaserwowały po jednym asie. McHale miała więcej podwójnych błędów (osiem, podczas gdy Lepchenko pięć). 22-latka Englewood Cliffs po raz drugi w sezonie poległa w półfinale, mimo że miała do dyspozycji meczbola. W maju w Strasburgu przegrała 7:5, 6:7(7), 3:6 z Silvią Soler-Espinosą. Piłki meczowej nie wykorzystała wówczas przy stanie 6-5 w tie breaku II seta.

WTA Tokio: Woźniacka znalazła sposób na Muguruzę, szósty finał Ivanović w sezonie

Plíšková awansowała do piątego singlowego finału i powalczy o drugi tytuł. W ubiegłym sezonie triumfowała w Kuala Lumpur po zwycięstwie nad Bethanie Mattek-Sands. Dla Lepchenko będzie to pierwszy finał. Do tej pory mogła się pochwalić dwoma półfinałami. Pierwszy z nich osiągnęła dwa lata temu właśnie w Seulu i przegrała z Kaia Kanepi. W lipcu tego roku miała szansę na finał w Stanfordzie, ale w spotkaniu z Andżeliką Kerber nie wykorzystała piłki meczowej przy stanie 6:4, 5:4. Wtedy, tak jak w tym tygodniu w Seulu, po drodze wyeliminowała Agnieszkę Radwańską.

Plíšková i Lepchenko spotkają się po raz pierwszy w głównym cyklu. Ich jedyna do tej pory konfrontacja miała miejsce pięć lat temu w Fort Walton Beach w USA (ITF). Czeszka wygrała wówczas 4:6, 6:2, 6:4.

Kia Korea Open, Seul (Korea Południowa)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dolarów
sobota, 20 września

półfinał gry pojedynczej:

Karolína Plíšková (Czechy, 2) - Maria Kirilenko (Rosja, WC) 4:6, 7:6(5), 6:3
Varvara Lepchenko (USA, 5) - Christina McHale (USA) 3:6, 6:1, 7:6(5)

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Komentarze (2)

justyna7 20-09 14:44 Zgłoś komentarz

Ka Plisowa już lepiej żeby zdobyła tytuł. A nijaka Varvara - ma pierwszy w karierze półfinał WTA. Jej gra jest tak nijaka że nie rozumiem jak ona może pokonać dwa razy z rzędu 5
Czytaj całość
rakietę świata. No ale wtedy widocznie Agnieszka chciała przegrać i ponownie szukać pozytywów odbierając kasę za startowe.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Maszunia 20-09 14:04 Zgłoś komentarz

Baśka bierz to, należy ci się?

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi