US Open: Bolesne debiuty Jana Zielińskiego i Huberta Hurkacza

Jan Zieliński i Hubert Hurkacz już po pierwszym spotkaniu pożegnali się z turniejem singla juniorskiej edycji US Open. Polacy pozostają jeszcze w rywalizacji deblistów.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Zarówno Jan Zieliński, jak i Hubert Hurkacz zadebiutowali w poniedziałek w juniorskiej edycji międzynarodowych mistrzostw Stanów Zjednoczonych. Pierwszy z nich, 17-letni warszawianin, który w rozgrywanych przed dwoma tygodniami w Nankinie igrzyskach olimpijskich młodzieży wywalczył złoty medal w grze mieszanej, spotkał się w I rundzie z wielką nadzieją amerykańskiego tenisa, Stefanem Kozlovem.

Oznaczony czwartym numerem reprezentant USA nie miał litości dla Polaka. W ciągu 68 minut Kozlov przełamał serwis Zielińskiego czterokrotnie i ani razu nie był zmuszony bronić się przed utratą podania. W sumie Amerykanin zapisał na swoje konto 61 ze wszystkich 100 rozegranych punktów.
Bolesnej porażki doznał także 17-letni Hurkacz. Wrocławianin wywalczył przed dwoma tygodniami pierwsze w karierze punkty do rankingu ATP, ale w juniorskim US Open nie sprostał Mikaelowi Ymerowi. Urodzony 9 września 1988 roku brat innego utalentowanego Szweda, Eliasa, pokonał w 77 minut Polaka 6:2, 6:2. Ymer, który w finale eliminacji okazał się lepszy od Michała Dembka, przełamał serwis naszego zawodnika aż siedmiokrotnie.

Polacy nie pożegnali się jeszcze z nowojorską imprezą, bowiem obaj przystąpili z różnymi partnerami do turnieju debla. Zieliński już w poniedziałek awansował razem z Rosjaninem Borysem Pokotiłowem do 1/8 finału. We wtorek do rywalizacji wspólnie z Niemcem Janem Choinskim przystąpi Hurkacz.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf)
poniedziałek, 1 września

I runda gry pojedynczej juniorów:

Stefan Kozlov (USA, 4) - Jan Zieliński (Polska) 6:2, 6:3
Mikael Ymer (Szwecja, Q) - Hubert Hurkacz (Polska) 6:2, 6:2

I runda gry podwójnej juniorów:

Jan Zieliński (Polska) / Borys Pokotiłow (Rosja) - Deiton Baughman (USA, WC) / Walker Duncan (USA, WC) 6:3, 5:7, 10-7

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×