US Open: Urszula Radwańska z rewanżem na Anie Konjuh za Puchar Federacji

[/quote] Czytam wszystkie posty w wątkach, które mnie interesują, więc już mnie tak nie oceniaj ;) [quote] Jako że mam skłonność do seksizmu to użyję tej retoryki by namalować ci niczym pan Iwanek, twoją przyszłość erotyczną. 2702 numerki i tylko 7 orgazmów! [/quote] A to mnie nie śmieszy i nie chcę, abyś robił takie żarty z mojej osoby ;) Nie każda kobieta ma orgazm. Takie jest życie. ;P

powiedzieć, co zaobserwowałem, gdy Ula grała w Miami przeciwko Nadii Pietrowej. W grze Polki jest bardzo dużo nerwowości. Ona, jak wszystkie inne tenisistki w tej sytuacji, bardzo chce szybko wrócić. Jej wrodzona nadpobudliwość, brak pewności siebie taśmowe porażki tworzą zamknięty krąg, z którego Ula nie bardzo jest w stanie się wydostać. - Były trener m.in. Jarosławy Szwedowej, podobnie jak Sakowicz-Kostecka, podejrzewa, że młodsza z sióstr Radwańskich nie jest fizycznie gotowa do rywalizacji na tym poziomie. - Ula jest za chuda. Widać u niej braki energetyczne, niektóre partie jej mięśni nie wytrzymują takiego wysiłku. Ona w końcówkach meczów nie wytrzymuje nie tylko psychicznie, ale również fizycznie. Według mnie Radwańska musiałaby się trochę wzmocnić fizycznie, żeby móc się wyrwać z tego zamkniętego kręgu. Jeszcze raz powtarzam, że są tylko moje przypuszczenia, bo nie mam kontaktu z tą zawodniczką i nie wiem jak wyglądają jej treningi. Mam nadzieję, że ludzie zajmujący się Ulą Radwańską, znajdą sposób na rozwiązanie jej problemów - powiedział na zakończenie Tomasz Iwański.[/b]

winnerów i 52 UE). 1 winner z returnu wygrany i 8 przegranych. Ani jeden dropshot nieudany.

drugim gdy ogarnęła się Chorwatka pod koniec Ula nie istniała. Nie wierzyłam, że to wygra gdy w trzecim było 3:0. Ale wtedy Konjuh dokonała samodestrukcji... To Konjuh przegrała, nie Ula wygrała, niestety. Żal było patrzeć. Okropne widowisko. Wygrana jest wygraną, za nią brawo, bo może ten 'comeback' (z pomocą wielką Any) w trzecim secie Ulę trochę przebudzi, ale kiepsko to widzę... Ula to cień siebie z 2012 roku... :( Był stream. Powodzenia Ula! Dobrze jej życzę. Po meczu nawet był wywiad. Stream w dobrej jakości. Nie zacinał się, ani nic.