Władze WTA chcą dać czołowym tenisistkom większą swobodę w wyborze turniejów

Zarząd WTA chce dać czołowym tenisistkom większą swobodę w wyborze turniejów. W tej kwestii wspólnym językiem mówią nie tylko działacze, ale i same zawodniczki.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Zgodnie z obecnymi przepisami, tenisistki, które na koniec sezonu znalazły się w Top 10 rankingu WTA, mogą w kolejnym roku wystąpić tylko w jednym turnieju rangi WTA International w ciągu sześciu miesięcy. W 2013 roku zasada ta uniemożliwiła Agnieszce Radwańskiej występ w halowej imprezie w Katowicach, ponieważ krakowianka już wcześniej zdecydowała się na grę w Auckland.
- To coś, co leży w interesie nas wszystkich. Pozwoli to zawodniczkom grać więcej turniejów rangi WTA International w ciągu sześciu miesięcy. Wszyscy tego chcemy i wszyscy tego potrzebujemy - powiedział Karl Budge, dyrektor turnieju w Auckland, który w Zarządzie WTA reprezentuje region Azji i Pacyfiku. Popiera go Carlos Fleming, agent Venus Williams, dbający w Zarządzie o interesy tenisistek.

Zarząd WTA jest zatem zdecydowany, by nowe przepisy szybko wprowadzić w życie. Jednym z powodów tego jest także wydłużenie o tydzień sezonu na kortach trawiastych, co ma pozwolić czołowym tenisistkom lepiej przygotować się do wielkoszlemowego Wimbledonu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×