Anna Janowicz o opiniach na temat JJ: Nas to boli

ruch. Teraz miliony są z nim, ale będą też momenty, że te same miliony będę go mieszać z błotem. Jedyne czego możemy mu życzyć to zdrowia i wiary w siebie. Z resztą da sobie radę." - Kasia Skowrońska napisała to około 2 lat temu, wspominając przy okazji, że Jerzyk głowe zdaje się miec już na swoim miejscu (wydaje mi sie, ze ta kobita wie co mówi, powiedzmy, że co do tego aspektu zgadzam sie z nią tak na 90% :). Każdy wyróżniający się sportowiec (w większym lub mniejszym stopniu) przechodził przez wspomniany etap "mieszania z błotem". U Janowicza niestety sprawy przybrały lekko drastyczny obrót. I przyczyniły się do tego nie tylko słabsze wyniki (w dużej mierze spowodowane kontuzjami), ale również ta niefortunna wojenka z mediami. Rozumiem rozgoryczenie pani Anny, bo trudno nie zauważyć, że na temat jej syna zaczęło niezbyt pochlebnie wypowiadać się od groma osób publicznych. Jak nagonka to nagonka. Czy ktoś jest związany ze sportem, czy nie i tak swój kamyczek dorzuci. Skarci, pogrozi palcem, umniejszy sukcesy i oczywiście wskaże prawidłową drogę. Taki sprawdzony sposób na wybicie się. Ale "Panie Jerzy, Pan się nie boi", miłość do Pana osoby powróci wraz z sukcesami. I tych z całego serca Polakowi życzę.

osiągnięc, ani chociaż urody Domachowskiej to zawiść mózg zalewa. Zamiast siedzieć non stop w necie, pooglądaj troche męskiego tenisa, zebys wiedziała o czym mówisz. Albo lepiej idż na spacer na powietrze. Poczytaj dobrą ksiązkę, bo o kulturze to pojęcie masz słabe. Bez odbioru

teraz to dorosły człowiek ale trzeba było wcześniej przygotować go do bycia nr 1 polskiego tenisa w singlu mężczyzn. Bo on nie jest do tego przygotowany psychicznie

zmieniony w ten sposób, aby wywołać jak największe emocje u czytelników.

na 99%. Jeżeli Janowiczu jak to tłumaczy jego matka cały czas coś dolega ( kręgosłup, łokieć, stopa ) to dlaczego gra i zgłasza się do kolejnych turniejów. Moim zdaniem odpowiedź jest tylko jedna: kasa, kasa i jeszcze raz kasa.

pokaże co to jest tenis męski.