Roland Garros: Stosur po raz piąty lepsza od Cibulkovej, Suarez w IV rundzie
Samantha Stosur pokonała Dominikę Cibulkovą i awansowała do IV rundy wielkoszlemowego Roland Garros 2014. Trzeci mecz w turnieju wygrała również Carla Suarez.
W trwającym jedną godzinę i 40 minut spotkaniu Stosur zaserwowała 10 asów oraz posłała 32 kończące uderzenia przy zaledwie 12 niewymuszonych błędach. Australijka wykorzystała trzy z 10 break pointów, a sama tylko raz dała się przełamać. Przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 34 z 46 punktów. Cibulkovej naliczono 28 piłek wygranych bezpośrednio i 35 błędów własnych. Słowaczka zrobiła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko 11 z 29 punktów swoim drugim serwisie.
Carla Suarez (WTA 15) pokonała 6:2, 6:2 Taylor Townsend (WTA 205) po 61 minutach. Grająca dzięki dzikiej karcie 18-letnia Amerykanka w wielkoszlemowym debiucie w rywalizacji singlistek dotarła aż do III rundy. Wyeliminowała Vanię King i Alize Cornet, ale hiszpańska ćwierćfinalistka paryskiej imprezy z 2008 roku okazała się dla niej zbyt wymagającą rywalką. Zawodniczkę z Barcelony dzieli już tylko jedno zwycięstwo od czwartego wielkoszlemowego ćwierćfinału w karierze (Roland Garros 2008, Australian Open 2009, US Open 2013).
Grająca agresywnie Suárez mecz rozpoczęła od dwóch szybkich przełamań i prowadziła 3:0. Wyrzucając krosa bekhendowego Hiszpanka dała Townsend dwa break pointy w szóstym gemie, a podanie oddała nie trafiając w kort krosa forhendowego. Po chwili tenisistka z Barcelony zaliczyła przełamanie odwrotnym krosem forhendowym. Seta Suárez zakończyła gemem serwisowym na sucho. Ostatni punkt zdobyła za sprawą przestrzelonego returnu przez Amerykankę.
W drugim gemie II seta Townsend popisała się bekhendowym wolejem, a kończący forhendowy return dał jej break pointa. Zmarnowała go pakując forhend w siatkę. W czwartym gemie Amerykanka miała cztery okazje na przełamanie, ale raz przestrzeliła forhend a trzy razy zawiódł ją return. W piątym gemie przełamanie forhendem po linii zaliczyła Suárez. Hiszpanka mogła spokojnie skończyć akcję, po tym jak piłka zagrana przez Townsend po taśmie spadła na środek kortu. W siódmym gemie tenisistka z Barcelony po raz kolejny odebrała rywalce podanie, tym razem głębokim krosem bekhendowym wymuszającym błąd. W ósmym gemie Townsend obroniła dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej wyrzuciła return.W całym meczu Suarez naliczono dziewięć kończących uderzeń i siedem niewymuszonych błędów. Townsend miała 17 piłek wygranych bezpośrednio, ale też popełniła 33 błędy własne. Amerykanka nie mogła polegać na swoim serwisie - przy pierwszym zdobyła 15 z 31 punktów, a przy drugim trzy z 11. Suarez obroniła pięć z sześciu break pointów, a sama pięć razy przełamała rywalkę. W niedzielę o ćwierćfinał Hiszpanka spotka się z Ajlą Tomljanović, pogromczynią Agnieszki Radwańskiej.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 9,212 mln euro
piątek, 30 maja
III runda gry pojedynczej:
Carla Suárez (Hiszpania, 14) - Taylor Townsend (USA, WC) 6:2, 6:2
Samantha Stosur (Australia, 19) - Dominika Cibulková (Słowacja, 9) 6:4, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!