Maria Szarapowa: Mecz z Radwańską to będzie dla mnie kolejne wyzwanie (wideo)

Maria Szarapowa w ćwierćfinale turnieju WTA w Stuttgarcie zagra z Agnieszką Radwańską. Jeżeli przegra, wypadnie poza pierwszą dziesiątkę rankingu. - To będzie dla mnie wyzwanie - mówi Rosjanka.

Marcin Motyka
Marcin Motyka

W I rundzie turnieju WTA w Stuttgarcie Maria Szarapowa miała bardzo trudny mecz z Lucią Safarovą, który rozstrzygnęła go na swoją korzyść dopiero w tie breaku trzeciego seta. W czwartek w walce o ćwierćfinał Rosjanka zwyciężyła już bardzo pewnie, 6:4, 6:3 Anastazję Pawluczenkową. - W I rundzie miałam bardzo trudny mecz, a ten był kolejnym wyzwaniem i był nieco inny. Słabo zaczęłam, ale jestem szczęśliwa, że wygrałam w dwóch setach - mówiła obrończyni tytułu.

Zwyciężając w czwartek, Szarapowa wyszła na prowadzenie 2-1 w bilansie bezpośrednich konfrontacji ze swoją rodaczką i zrewanżowała się jej za porażkę z lutowego turnieju w Paryżu. - Grałam z Anastazją kilka tygodni temu w Paryżu i przegrałam. Pamiętałam o tym przed wyjściem na kort. Zawsze grając z silnymi przeciwniczkami mam większą motywację.

Porsche Tennis Grand Prix to dla 27-latki z Niagania pierwszy w sezonie występ na ceglanej mączce. - Pierwsze mecze na nowej nawierzchni są niełatwe. Trzeba przyzwyczaić się do innego podłoża, sposobu poruszania się. Trzeba dużo trenować, by odpowiednio się przystosować. Ja spędziłam wielu czasu na treningach. Jest inny balans pomiędzy ofensywą a defensywą - wyjaśniła.

Rosjanka w Stuttgarcie jest pod dodatkową presją. Jeżeli nie awansuje do półfinału, wypadnie poza pierwszą dziesiątkę rankingu WTA. - Wiem, że kluczem do wygrywania jest ciężka praca. Trzeba ciężko pracować, by osiągnąć cel. To jest dla mnie największa motywacja - przedstawia swoją dewizę mistrzyni zmagań na stuttgarckiej mączce z dwóch ostatnich sezonów, dodając, że i w tym roku liczy na dobry wynik. - W przeszłości uzyskałam tu kilka świetnych rezultatów. Mam nadzieję, że będę to kontynuować.

W ćwierćfinale oznaczona numerem szóstym Szarapowa zmierzy się z najwyżej rozstawioną tenisistką turnieju, Agnieszką Radwańską. - Agnieszka jest trzecią tenisistką świata i to sprawia, że znajduje się w znakomitym położeniu. Mecz z nią to będzie dla mnie kolejne wyzwanie, a ja kocham wyzwania. Grałyśmy ze sobą wiele razy i nie mamy dla siebie żadnych tajemnic. Wiem, że będę musiała poprawić wszystkie aspekty swojej gry, bo ona prezentuje się bardzo dobrze - zapowiedziała Rosjanka.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Agnieszka Radwańska: Nie mogę na siebie narzekać

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×