Severin Freund: Obaj z Peterem Prevcem zasłużyliśmy na kryształową kulę

Wiele emocji towarzyszyło ostatnim konkursom w Planicy, do samego końca nie było wiadomo, kto zdobędzie kryształową kulę za sezon 2014/15.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Po świetnych występach w skandynawskim tournee wydawało się, że kwestia kryształowej kuli jest już rozstrzygnięta. Severin Freund miał znaczną przewagę nad Peterem Prevcem, ale Słoweniec udowodnił, że przed własną publicznością zamierza powalczyć o triumf.
- Cały weekend w Planicy nie układał się po mojej myśli. W Skandynawii wszystko było dla mnie łatwe, po jednym skoku na treningu już wiedziałem, jaka jest dana skocznia. Niestety w Planicy tego nie poczułem, z tego powodu było mi ciężko - opowiadał świeżo upieczony zwycięzca Pucharu Świata. - Po drugim skoku miałem wrażenie, że to koniec, byłem pewien, że Peter zrobi co do niego należy. Byłem rozczarowany i zły na początku, bo to nie był dobry weekend. Oczywiście ostatecznie wszystko dobrze się skończyło - dodał.

Jeżeli Prevc zwyciężyłby w konkursie, to Niemiec musiałby być na podium. Słoweniec prezentował się naprawdę znakomicie, a wygraną w drugich zawodach indywidualnych w Planicy zabrał mu... Jurij Tepes. - Wiedziałem, że muszę być siódmy, a on drugi, ale nie zdawałem sobie sprawy, że wówczas będziemy mieć tyle samo punktów. Być może zasada powinna być zmieniona, obaj mieliśmy bardzo dobry sezon i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Miałem więcej wygranych w konkursach, ale Peter skakał bardzo równo przez cały sezon - stwierdził Freund.

Ostatnim Niemcem, który wygrał kryształową kulę był Martin Schmitt, na kolejny sukces musiano czekać aż 15 lat. - Przez wiele lat nie szło nam dobrze, byliśmy krytykowani za swoje wyniki. Konsekwentnie poprawialiśmy się i w tym roku wygraliśmy Puchar Narodów. To był ogromny wysiłek, ale zarazem był to udany sezon, mimo że już na początku z powodu kontuzji straciliśmy Andreasa Wellingera - podkreślił Freund.

Niemiec w najbliższym czasie ma zamiar odpocząć, by nabrać sił przed kolejnym cyklem przygotowawczym, ale już do następnego sezonu.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×