Thomas Morgenstern: Wrócę na Turniej Czterech Skoczni
Choć zakończył sportową karierę, na Turniej Czterech Skoczni chętnie wróci... ale nie jako skoczek. Kto jest głównym faworytem Thomasa Morgensterna i dlaczego życzy zwycięstwa Simonowi Ammannowi?
Zapytany o faworytów do wygranej w TCS, Morgenstern nie daje oryginalnej odpowiedzi: - Przewidzieć zwycięzcę jest trudno, równie dobrze można pójść do kasyna. Jest jednak grupa skoczków, która udowodniła, że jest teraz w formie, jak na przykład Simon Ammann, Roman Koudelka albo Michi Hayboeck. Niestety Andreas Wellinger "pauzuje". Wielka szkoda.
Austriak podkreśla, że według niego na zwycięstwo bardzo zasługuje Simon Ammann: - Naprawdę życzyłbym mu tego zwycięstwa. Nie dlatego, że w ten sposób pięknie zakończyłby karierę, ale dlatego, że zawzięcie próbuje i walczy. Nie byłoby nic piękniejszego dla niego, niż potwierdzenie, że ciężka praca się opłaciła.
Austriak przyznaje, że o powrocie na skocznię, nawet za jakiś czas, nie ma mowy: - Ten temat jest dla mnie zdecydowanie zamknięty. To ciągłe jeżdżenie po świecie przez cały rok tylko po to, żeby być 15. czy 20. nie ma dla mnie sensu. Teraz po prostu inne rzeczy są dla mnie ważniejsze. Zatem: Chętnie wrócę na Turniej Czterech Skoczni, ale nie jako skoczek.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)