Davide Bresadola: Bycie skoczkiem we Włoszech nie jest łatwe
Skoczkom we Włoszech nie jest łatwo. Potwierdza to Davide Bresadola. Czy spełni się marzenie zawodnika i skoki zyskają popularność również na Półwyspie Apenińskim?
Dawid Góra
- Bycie skoczkiem we Włoszech nie jest łatwe. Zespół ma ograniczone zasoby finansowe, ale robimy co tylko możemy. Niestety nie jest to popularny sport we Włoszech i trudno znaleźć sponsorów. Nie ma też dużo infrastruktury do skoków narciarskich dlatego najmłodszym trudno jest rozpocząć uprawianie tego wspaniałego sportu. Kiedy patrzę, jakie zainteresowanie wzbudzają skoki narciarskie w innych krajach, marzę o tym, aby kiedyś ta popularność przeniosła się również do nas. Jestem szczęśliwy z każdego kolejnego fana skoków we Włoszech - zaznacza w rozmowie z FIS Ski Jumping Bresadola.
Przypomnijmy, Bresadola w trwającym sezonie osiągnął swój najlepszy wynik w historii startów w Pucharze Świata. W pierwszym konkursie w Lillehammer wywalczył bowiem dziewiątą lokatę. Obecnie z dorobkiem 31 punktów zajmuje 31. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)