Norwegia zdominowała zawody w Oberstdorfie i zwyciężyła w klasyfikacji FIS Team Tour

Norwegia zdecydowanie zwyciężyła w konkursie drużynowym rozegranym na skoczni mamuciej w Oberstdorfie. Zawodnicy zaplecza polskiej kadry spisali się przyzwoicie zajmując 6. lokatę.

Dawid Góra
Dawid Góra

Podczas zawodów drużynowych w niemieckim Oberstdorfie wystąpiło tylko osiem drużyn. Każda miała więc pewne miejsce w drugiej odsłonie konkursu. Większość ekip wystawiła do rywalizacji swoich najlepszych zawodników. Nie uczynił tego jednak sztab polskiej kadry, którą reprezentowało krajowe zaplecze.

Po pierwszej serii prowadzili Norwegowie przed Niemcami i Austriakami. Słowenia traciła do podium zaledwie 6,6 punktu. Było więc pewne, że walka o wysokie lokaty potrwa do samego końca. Polacy natomiast pewnie plasowali się na 6. pozycji.

Pierwszym z biało-czerwonych, który zaprezentował się publiczności w drugiej serii był Krzysztof Biegun. Zawodnik urodzony w Gilowicach wylądował na 184. metrze Heini-Klopfer-Skiflugschanze. Nasz młody reprezentant po raz kolejny mógł być zadowolony ze swojej próby. 18-latek okazał się najmocniejszym punktem zaplecza polskiej kadry. Jan Ziobro natomiast swoim drugim skokiem ustanowił nowy rekord życiowy. 180,5 m gwarantowało Polakom utrzymanie 6. pozycji po drugiej kolejce.

Aleksander Zniszczoł oddał poprawny skok. Niemal można było mieć pewność, ze 179,5 m wystarczy, aby drużyna utrzymała swoją lokatę. Klemens Murańka natomiast, który w Oberstdorfie nie spisywał się najlepiej, w swoim drugim skoku pofrunął na 178. metr niemieckiego obiektu. Choć przed Polakiem znakomitym lotem na odległość 211 m popisał się Antonin Hajek, wcześniej wypracowana przewaga pozwoliła biało-czerwonym zwyciężyć z południowymi sąsiadami. Z występu zaplecza naszej kadry trzeba być zadowolonym. Przed konkursem mówiło się, że każde miejsce lepsze od ósmego powinno być powodem do radości kibiców w kraju. Polscy skoczkowie wykonali więc swoje zadanie z nawiązką.

Jeszcze większą radość z postawy swoich idoli mieli sympatycy skoków w Norwegii. Nie dość, że podopiecznym Alexandra Stoeckla udało się pewnie wygrać w Oberstdorfie, to jeszcze w klasyfikacji FIS Team Tour prześcignęli Słoweńców i odnieśli spektakularne zwycięstwo również w całym cyklu.

W niedzielę, pod względem indywidualnych osiągnięć najlepszy okazał się Anders Jacobsen ze swoimi skokami na odległość 206 oraz 212 m. Drugą lokatę zajął Robert Kranjec (211 i 212,5 m), zaś na trzecim miejscu uplasował się Stefan Kraft (205,5 i 208 m). Jak wspomnieliśmy wcześniej, najlepszym z Polaków w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej był Krzysztof Biegun. Zawodnik urodzony w Gilowicach zaliczył odległości 197,5 oraz 184 m. Polacy zakończyli cykl FIS Team Tour na 7. pozycji.

M Drużyna Skład Punkty
1. Norwegia Jacobsen, Hilde, Bardal, Stjernen 1577,1
2. Austria Kraft, Loitzl, Koch, Schlierenzauer 1529,3
3. Słowenia Tepes, Kranjec, Hvala, Prevc 1523,6
4. Niemcy Neumayer, Wank, Freitag, Freund 1521,1
5. Japonia Kobayashi, Shimizu, Watase, Takeuchi 1387,3
6. Polska Biegun, Ziobro, Zniszczoł, Murańka 1279,6
7. Czechy Stursa, Sedlak, Kozisek, Hajek 1198,8
8. Finlandia Heiskanen, Valta, Asikainen, Muotka 1138,1

Klasyfikacja FIS Team Tour

M Kraj Punkty
1. Norwegia 3834,3
2. Słowenia 3825,6
3. Austria 3783,5
4. Niemcy 3748,3
5. Japonia 3522,1
7. Polska 3155,8



Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×