LE: Pierwsza porażka Biało-Czerwonych - relacja z meczu Estonia - Polska
W swoim piątym meczu tegorocznej edycji Ligi Europejskiej reprezentacja Polski przegrała na wyjeździe z Estończykami 0:3. Kolejny pojedynek obydwu drużyn zostanie rozegrany w sobotę.
Reprezentacja Polski niezwykle zmobilizowana przystąpiła do drugiego seta. W oczy rzucały się przede wszystkim mocne ataki Szymona Romacia, który starał się poderwać zespół do walki. Estończycy również nie mieli zamiaru wypuścić swojej szansy z rąk. Znakomite zagrywki ponownie sprawiły sporo problemów w polskiej drużynie (14:13).
Trener Andrzej Kowal rotował składem, wprowadzając na boisko między innymi Grzegorza Pająka. Estońska drużyna była jednak nie do zatrzymania. Na skrzydle znakomicie spisywał się nowy siatkarz Cuprum Lubin - Robert Täht. Zawodnik wraz z Ardo Kreekiem stanowili o sile gospodarzy we wszystkich elementach. Biało-Czerwoni starali się odrabiać punkty, ale strata do przeciwników była zbyt duża. Drugą odsłonę zakończył przyjmujący Oliver Venno (25:19).Gospodarze nie zwalniali ręki w polu serwisowym, co od razu przekładało się na wynik piątkowego meczu (16:12). Reprezentacja Polski próbowała nadrabiać braki w innych elementach, ale to właśnie zagrywka była jednym z kluczy do zwycięstwa w tym pojedynku. Drużyna z Estonii, wspierana przez swoją publiczność, zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, wygrywając 25:18.
Estonia - Polska 3:0 (25:17, 25:19, 25:18)
Estonia: Toobal K (6), Kreek (9), Juhkami (14), Täht (10), Venno (15), Aganits (1), Rikberg (libero)
Polska: Romać (4), Dryja (3), Nowakowski (5), Kędzierski (1), Buchowski (3), Bednorz (13), Kowalski (libero) oraz Ferens, Pająk, Włodarczyk (4).
LE: Do Parnawy po kolejne zwycięstwa - zapowiedź dwumeczu Estonia - Polska
#dziejesiewsporcie: Piękny lob bramkarza. Niestety, to gol samobójczy