Bernardo Rezende podał skład Brazylijczyków na Final Six Ligi Światowej 2015

przyjęciu gdzie grający w podstawowym składzie Murillo już praktycznie nie atakuje. Jest Lucarelli i długo, długo nic. Fonteles to wariat, który sam może mecz wygrać i równie dobrze sam go może przegrać, a o Lohu przez litość nawet nie wspomnę. Na ataku i libero też średnio, o czym świadczą rozpaczliwe powołania dla wiekowych Sergio i Evandro Guerry. Włosi mają obecnie swoje kłopoty, ale jak na PŚ dojdzie Juantorena, to ich siła na siatce przeskoczy na inny level. Serbowie mają stosunkowo młody zespół i potrzebują chyba jeszcze czasu... Generalnie na ten moment najsolidniej w tej grupie wyglądają Amerykanie i oni są według mnie głównym kandydatem do zwycięstwa w LŚ. Na Pucharze Świata może już być trochę inaczej.

wiecie że takich nie ma? U nas też niby są talenty, a w kadrze Jarosz (chociaż trzeba mu przyznać że i tak nieźle się pokazał), Konarski (???), Łomacz, Wrona. Z talentów to oni mają Lucarellego i świetnego środkowego Isaca, który wszystkich naszych środkowych bije na głowę (tylko Bieniek ma szansę za kilka lat być lepszy). Rezende chyba nie chce za bardzo wprowadzać młodych przed Rio. Myślę, że po Igrzyskach zobaczymy, że jednak te talenty u nich są.