WGP, gr. A: Brazylijska dominacja, derby Azji dla Japonek
Srebrne medalistki ubiegłorocznego WGP uporały się z ambitnymi Tajkami, zaś reprezentacja Kraju Kawy gładko rozprawiła się z kiepsko grającymi Serbkami.
Podopieczne José Roberto Guimarãesa kontynuują dobrą passę w zmaganiach grupy A, tym razem wygrywając z reprezentacją Serbek. Europejska drużyna prezentowała się całkiem nieźle do drugiej przerwy technicznej pierwszego seta, utrzymując kontakt punktowy z wyżej notowanym przeciwnikiem, ale została ona szybko sprowadzona na ziemię po serii nerwowych zagrań bardzo łatwo wykorzystanych przez siatkarki z Kraju Kawy. Przez to pierwszy set zakończył się wynikiem 25:20 dla Brazylii.
Brazylia - Serbia 3:0 (25:20, 25:15, 25:19)
Brazylia: Lins, Garay, Natalia, Gabi, Joyce, Ana Carolina, Juciely, Brait (libero) oraz Monique Pavao, Macris, Paraiba, Leia (libero)
Serbia: Busa, Malesević, Popović, Savić, Radenković, Drpa, Cebić (libero) oraz Helić, Mirković, Molnar
Gospodynie grupy B miały nadzieję na pójście za ciosem po piątkowym zwycięstwie w tie-breaku nad Serbkami, tym większe, że ich kolejny rywal uległ w swoim pierwszym starciu w Bangkoku faworyzowanym Brazylijkom. Mimo to po dwóch setach bliżej zwycięstwa był zespół z Kraju Kwitnącej Wiśni: Tajki prowadziły w pierwszym secie 13:7, a w drugim 16:13, by w obu przypadkach roztrwonić przewagę i pozwolić siatkarkom kadry Japonii na triumf. Rzadko zdarza się, by drugi zespół ostatniej edycji WGP dominował nad przeciwnikiem w bloku, a tak stało się tym razem (10:2 w tym elemencie dla Japonek). Do tego podopieczne Masayoshiego Manabe zniwelowały ofensywną przewagę przeciwnika, wielokrotnie wyblokowując ich ataki i przeprowadzając idealne kontry.
W trzecim secie żadna z drużyn nie pozwoliła sobie na dłuższy moment słabości, a godny podziwu czas trwania wymian jeszcze bardziej się wydłużył, dlatego obserwatorzy azjatyckiej rywalizacji nie mieli powodów do narzekań. I tym razem przebieg wydarzeń był korzystny dla Japonii, choć w zespole brązowego medalisty tegorocznych mistrzostw Azji przebudziła się Onuma Sittirak. Skuteczne próby Saori Kimury (16 punktów w całym meczu) i Sariny Kogi (14 pkt.) dały kadrze trenera Manabe cenne trzy punkty.
Tajlandia - Japonia 0:3 (21:25, 22:25, 22:25)
Tajlandia: Thinkaow, Sittirak, Bamrungsuk, Apinyapong, Tomkom, Kongyot, Bukaew (libero), Pannoy (libero) oraz Chaisri, Guedpard,
Japonia: Nagaoka, Kimura, Koto, Shimamura, Koga, Otake, Sato (libero) oraz Miyashita, NabeyaZ-P | Sety | Punkty | |
---|---|---|---|
Brazylia | 2-0 | 6:1 | 6 |
Japonia | 1-1 | 4:3 | 3 |
Tajlandia | 1-1 | 5:3 | 2 |
Serbia | 0-2 | 2:6 | 1 |