Legionowski mały cud Ettore Guidettiego
Włoski trener SK banku Legionovii Legionowo był dumny z postawy swoich podopiecznych w całym sezonie 2014/15. - Droga do tego miejsca nie byłą łatwa - przyznał.
Michał Kaczmarczyk
- Rozegraliśmy z dąbrowskim zespołem to samo spotkanie, co zawsze. Trudno nam się gra z tą drużyną, co wynika w dużej mierze z podobieństw między MKS-em a nami i podobnym poziomem sportowym. Jednak zawsze przeważa doświadczenie przeciwnika, przez co zawsze różnimy się na koniec o trzy, cztery, pięć punktów na korzyść ekipy z Dąbrowy. To z pewnością nas rozczarowuje, ale boisko nigdy nie kłamie i zawsze weryfikuje faktycznie możliwości - tak ocenił rewanżowe spotkanie z Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza trener Ettore Guidetti. Jego SK bank Legionovia Legionowo miała w sobotnim spotkaniu szanse na urwanie faworytkom choćby seta, jednak koniec końców lepsze okazywały się zawodniczki Juana Manuela Serramalery.
Praca brata Giovanniego Guidettiego w Legionowie nie poszła na marne
Nie zabrakło podziękowań i słów uznania dla całej ekipy z Legionowa za trud włożony w osiągnięcie rezultatu ponad własne oczekiwania. - Ostatecznie kończymy na szóstym miejscu, niedawno dowiedziałem się, że to najlepsze miejsce klubu w jego historii w ekstraklasie, Tym bardziej jestem dumny z postawy moich zawodniczek, ich współpracy na parkiecie i serca, jakie włożyły w każde spotkanie. Gratulacje należą się przede wszystkim Darii Paszek, Marcie Bechis, Jamie Thibeault i Malwinie Smarzek, ale wszystkie dziewczyny w zespole mają swój wkład w to osiągnięcie. Przegraliśmy walkę o piątą lokatę, teraz wyciągniemy wnioski i postaramy się, aby w kolejnym sezonie powtórzyć tak dobry wynik - uznał Guidetti.Wygląda na to, że dalej będziemy obserwowali efekty pracy 41-letniego szkoleniowca w polskiej lidze. - Mój kontrakt zawiera możliwość przedłużenia go w razie zajęcia w lidze szóstego miejsca. Czekają mnie jeszcze oficjalnie rozmowy z władzami klubu, jednak myślę, że niedługo oficjalnie dojdziemy do porozumienia. Możliwość dalszej pracy w Legionowie będzie dla mnie samą przyjemnością - odpowiedział Włoch na pytanie o swoją zawodową przyszłość.