Agnieszka Bednarek-Kasza: Mamy jeszcze trochę roboty do zrobienia
Choć siatkarki Chemika Police dość szybko pokonały w sobotę PGE Atom Trefl Sopot, środkowa broniących tytułu mistrzyń Polski, Agnieszka Bednarek-Kasza przekonuje, że to nie był aż tak łatwy mecz.
- Nie wiem, czy to jest recepta na PGE Atom. Myślę, że nasza dobra, poukładana gra jest receptą na zwycięstwo w każdym meczu. Dlatego pilnujemy przede wszystkim swojej gry. Najczęściej mamy problem, gdy coś u nas zaczyna się psuć i nie zawsze ma to coś wspólnego z przeciwnikiem - tłumaczyła środkowa Chemika Police.
Można było odnieść wrażenie, że gra sopocianek została znakomicie przeczytana przez zespół z Polic. Według siatkarki to naturalna sprawa, ponieważ spotkania w Ergo Arenie są już szóstym i siódmym pomiędzy tymi ekipami w bieżącym sezonie.
- Gramy ze sobą kolejny mecz w tym sezonie - były dwa w fazie zasadniczej, finał Pucharu Polski i dwa mecze w Szczecinie - więc znamy się bardzo dobrze. Naprawdę ciężko przeciwników czymkolwiek zaskoczyć czy to z jednej czy z drugiej strony. Teraz to już jest kwestia realizacji zadań - tłumaczyła środkowa Chemika Police.- Będzie już bardzo blisko, a tym samym bardzo daleko. Jeszcze trudniej niż w sobotę. Z pewnością ten ostatni krok będzie bardzo ciężko postawić. Miałyśmy całą noc, by odpocząć, zregenerować się i przygotować do kolejnego meczu. Jestem przekonana, że będzie on stał na wysokim poziomie, mam nadzieję, że go wygramy - zapowiedziała Bednarek-Kasza.