Krzysztof Rejno: Nie uważam się za szczególne odkrycie
Środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zdaje sobie sprawę, że pomimo udanego w jego wykonaniu sezonu 2014/2015 czeka go jeszcze wiele nauki.
Bardzo dobra postawa siatkarza nie przeszła bez echa. Jego wyczyny zostały sowicie docenione przez najważniejsze osoby w klubie z Opolszczyzny, między innymi przez nowego trenera ZAKSY Ferdinando De Giorgiego. Włoch uważnie obserwował kilka ostatnich występów ekipy z Kędzierzyna-Koźla i uznał, że "Pepe" mieści się w wizji jego składu na kolejne rozgrywki. Wobec tego w czwartek ukazała się oficjalna informacja, że gracz przedłużył umowę z kędzierzynianami na następne dwa lata.
- Już w trakcie sezonu prowadzone były rozmowy o mojej przyszłości w Kędzierzynie-Koźlu, ponieważ Ferdinando De Giorgi widział mnie w swoim zespole. Negocjacje nie trwały długo. Uznałem, iż będzie to najlepsza opcja, która pozwoli mi na stabilizację i rozwój - dodał były zawodnik Transferu Bydgoszcz i Stali Nysa.Innym wyróżnieniem, jakiego gracz doświadczył w ostatnim czasie, było powołanie do reprezentacji Polski B, prowadzonej przez Andrzeja Kowala. Sam zainteresowany jest z tego powodu bardzo dumny, ale jednocześnie podchodzi do całej sprawy z dużym spokojem. - Trenowałem ciężko cały sezon i jest to swego rodzaju nagroda. Chciałbym pomóc kadrze najlepiej jak umiem. Na razie jednak skupiam się na grze w Młodej Lidze. Ewentualny medal w niej wywalczony stanowiłby lekką osłodę na koniec sezonu - podsumował Rejno.