Trener KSZO Ostrowiec SA: Są mecze, których człowiek się wstydzi
Zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego w najważniejszej części sezonu boryka się z problemami kadrowymi. - Końcówka sezonu, czyli play-offy, jest dla nas bardzo trudna - nie ukrywał Dariusz Parkitny.
Na uszczuplenie kadry KSZO Ostrowiec SA wpłynęło wiele czynników, nie tylko tych związanych z urazami. Skutkiem są słabe wyniki drużyny, która jeszcze w sezonie zasadniczym prezentowała się o wiele lepiej, do końca walcząc o zakwalifikowanie się do najlepszej ósemki ligi. - Kilka ciąż, jedno odejście, jedna kontuzja eliminująca z treningów, jeden uraz, po którym moja podopieczna będzie już niedługo trenowała. Reasumując dwie rundy sezonu zasadniczego były dla nas dobre, bo szczerze prezentowaliśmy pozytywną siatkówkę. Ale końcówka sezonu, czyli play-offy, jest dla nas bardzo trudna i jakoś sobie z tym radzimy - powiedział szkoleniowiec.
Po przełknięciu goryczy porażki w takim, a nie innym stylu w szeregach beniaminka nadejdzie czas na dalszą walkę w Orlen Lidze, by bieżący sezon zakończyć z jak najlepszym wynikiem. - Skupiamy się na tym, by w każdym meczu zaprezentować się z dobrej strony, bo to jest najważniejsze. To spotkanie w Dąbrowie Górniczej było w naszym wykonaniu fatalne, więc uciekam od niego - zaznaczył trener Parkitny.
Beniaminek z Ostrowca bez nominalnej atakującej. Trudna końcówka sezonu dla KSZO