Chemik Police w finale Orlen Ligi - relacja z meczu Impel Wrocław - Chemik Police
W czwartym spotkaniu półfinałowym Orlen Ligi Impel Wrocław podejmował Chemik Police. Lepsze okazały się policzanki, które awansowały do finału rozgrywek.
Na drugiej przerwie technicznej sytuacja odmieniła się. Mira Topić nie mogła sforsować szczelnego serbskiego bloku w wykonaniu duetu Ana Bjelicy-Stefana Veljković i Impelki ponownie musiały gonić przeciwniczki. Od stanu 14:14 wrocławianki przy zagrywce Agnieszki Bednarek-Kaszy straciły 6 oczek i trudno było nawet pomarzyć o sukcesie gospodyń w pierwszej partii (14:20). Pomimo przebłysków Impelek w bloku, siatkarki Tore Aleksandersena nie zdołały zniwelować straty i przegrały 18:25.
Pierwsze wymiany drugiej partii przebiegały pod znakiem błędów wrocławianek w odbiorze, głównie duetu chorwackich przyjmujących Impela Wrocław (3:6). Gospodynie obudziły się jednak po przerwie technicznej, kiedy to w ich szeregach zaczął funkcjonować blok. Agnieszka Kąkolewska odbierała ochotę do gry Bjelicy, powstrzymując dwukrotnie Serbkę (12:9). Wicemistrzynie kraju na tym nie poprzestały i po kolejnych blokach Kąkolewskiej prowadziły już 17:10. Policzanki zdołały nieco zmniejszyć stratę, jednak wobec bardzo dobrze grających Impelek były bezradne i uległy 21:25. Na uwagę zasługuje świetna zmiana Katarzyny Mroczkowskiej, która na początku seta zmieniła Hanę Cuturę.Gospodynie walczyły o wyjście na prowadzenie, doprowadzając nawet do remisu, jednak w końcówce zabrakło Impelkom chłodnej głowy i bardziej przychylnych decyzji sędziego. Przy stanie 19:20 Anna Werblińska zagrywała w stronę Topić i zdaniem arbitra piłka otarła się o rękę Chorwatki. Wrocławianki głośno manifestowały swoje niezadowolenie, za co Tore Aleksandersen został ukarany czerwoną kartką, a w konsekwencji jego zespół stracił kolejne oczko (19:22). Niewątpliwe ta sytuacja miała wpływ na koncentrację Impelek, które przegrały ostatecznie 19:25 po ataku Veljković.
Siatkarki trenera Aleksandersena, podrażnione przebiegiem końcówki poprzedniej partii, czwartego seta zaczęły od prowadzenia 9:3, a do miana bohaterki urastała Mroczkowska. Gospodynie dość szybko roztrwoniły przewagę - wszystko za sprawą agresywnych zagrywek Bednarek-Kaszy i szczelnego bloku policzanek na lewym skrzydle (11:11). Po drugiej przerwie technicznej wrocławianki "stanęły". Topić popełniła dwa błędy w ataku i przyjezdne prowadziły już 18:15. Na niewiele zdały się próby wrocławianek, policzanki pewnie zmierzały do ligowego finału. Świetną zmianę dała Izabela Kowalińska, która w końcówce zdobyła wiele ważnych punktów. Po zaciętym boju do finału awansowały policzanki, jednak należy pochwalić Impelki za wyrównaną walkę z faworytkami do ligowego triumfu. Finał pozostaje na razie w sferze marzeń dla siatkarek z Dolnego Śląska.
Impel Wrocław - Chemik Police 1:3 (18:25, 25:21, 19:25, 21:25)
Impel: Ptak, Kąkolewska, Cutura, Topić, Kaczor, Hagglund, Sawicka (libero) oraz Grejman, Kwiatkowska, Mroczkowska, Kauffeldt
Chemik: Werblińska, Bednarek-Kasza, Glinka-Mogentale, Bjelica, Veljković, Ognjenović, Zenik (libero) oraz Jagieło, Rabka, Kowalińska
MVP: Agnieszka Bednarek-Kasza (Chemik Police)
Stan rywalizacji: 3:1 dla Chemika Police