Pozostawić po sobie dobre wrażenie - zapowiedź meczu Effector Kielce - MKS Banimex Będzin
Dla obu drużyn to już ostatni występ w tym sezonie PlusLigi. Stawką jest zajęcie 11. lokaty. Zdecydowanie bliżej tego celu są Tygrysy z Będzina, które bardzo dobrze wypadły w pierwszym meczu.
Sebastian Najman
Podopiecznym Dariusza Daszkiewicza znów przytrafił się kryzys. Drużyna z woj. świętokrzyskiego nie potrafi wrócić do gry sprzed kilku tygodni, kiedy to śrubowała rekord zwycięstw. Duże problemy było widać już w dwumeczu z Indykpolem AZS Olsztyn. Nie lepiej było kilka dni temu w Sosnowcu, gdzie Effector uległ ambitnemu beniaminkowi. - Traciliśmy dużo punktów przez złe przyjęcie. Do tego popełniliśmy ogromną masę błędów w ataku. Były momenty, że ogarniała nas niemoc i popełnialiśmy błędy seryjnie - mówił tuż po porażce 0:3 Adrian Staszewski.
PlusLiga po raz ostatni zawita w tym sezonie do Kielc
- Super, że udało nam się wygrać. Cieszymy się bardzo i pojedziemy do Kielc nastawieni optymistycznie. Mam nadzieję, że powtórzymy ten wynik i będziemy się cieszyć z zajęcia jedenastego miejsca, bo zawsze lepiej wygrywać niż przegrywać - powiedział po pierwszym meczu Miłosz Hebda. Zespół z Będzina zaprezentował bardzo poukładaną siatkówkę i przede wszystkim wypracował sobie solidną zaliczkę przed czwartkowym rewanżem. Pytanie czy będzie potrafił z niej skorzystać?
Przebieg rundy zasadniczej nie zapowiadał niczego dobrego dla Banimexu Będzin. W tej chwili wydaje się, że zawodnicy MKS-u wszelkie złe wspomnienia zostawili daleko za sobą i jedyne o czym teraz myślą, to o udanym zakończeniu sezonu, a takim z całą pewnością byłoby wyjście zwycięsko z rywalizacji z Effectorem.
Effector Kielce - MKS Banimex Będzin / czwartek, 16.04.2015, godz. 18:00