WP SportoweFakty
...więcej
  1. Start
  2. Siatkówka
  3. Andrzej Kowal
  4. Andrzej Kowal: Zenit Kazań był do ruszenia

Andrzej Kowal: Zenit Kazań był do ruszenia

Asseco Resovia Rzeszów w finale Final Four Ligi Mistrzów przegrała w trzech setach z Zenitem Kazań i ostatecznie zdobyła srebrny medal. Według trenera polskiej ekipy o wszystkim przesądziła zagrywka.
Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Asseco Resovia Rzeszów po raz pierwszy w historii zakwalifikowała się do Final Four i w swoim debiucie wywalczyła jakże cenny medal. - Rozpatrując globalnie cały ten sezon pucharów europejskich, czyli Ligi Mistrzów, to na pewno jest to sukces. Gdyby ktoś przed sezonem mi powiedział, że będziemy grali w finale, przegrywał go, to nie byłbym do końca szczęśliwy. Zawsze liczysz na to, że wygrasz to spotkanie - powiedział Andrzej Kowal.
  • Nigdzie na świecie nie będzie tak jak u nas - rozmowa z Dawidem Konarskim, atakującym Asseco Resovii Rzeszów
Rzeszowianie w finale rozgrywek mierzyli się z Zenitem Kazań, który ostatecznie sięgnął po raz trzeci w historii po złoto. Według szkoleniowca Pasów, rywal był w zasięgu, ale ta sztuka jego podopiecznym się nie udała. - Zenit był do ruszenia, nie wywieraliśmy na nich presji zagrywką. Z takim zespołem trzeba grać mocno ryzykowną zagrywkę. Poza tym nie daliśmy sobie szansy naszym przyjęciem. Graliśmy chyba najsłabszy mecz w przyjęciu w tym sezonie, ale to było spowodowane także presją rywala na zagrywce. Na pewno nie ma na co narzekać, bo były momenty takie, kiedy traciliśmy przewagę, ale także odrabialiśmy. Szkoda kilku kontr, których nie wykorzystaliśmy. Może gdybyśmy wywierali większą presję, gralibyśmy w końcówkach punkt za punkt, to może inaczej by to wyglądało - podsumował trener Resovii.

- W końcówce drugiego seta zostaliśmy zablokowani przy ważnej piłce, w premierowej odsłonie popełniliśmy głupie błędy przy serwisie, a też mieliśmy problem ze skończeniem ważnej kontry. W ostatniej partii też mieliśmy szansę. Wymieniam pojedyncze akcje, ale to właśnie one były decydujące z takim przeciwnikiem - podkreślił Kowal.

Dla większości zawodników był to debiut w tych rozgrywkach, ale duża grupa występowała już w spotkaniach o medale, choćby w reprezentacji. - To doświadczenie procentować na pewno będzie, tylko czy w tym klubie (śmiech). Granie takich ciężkich meczów to jest dobra forma przygotowania się do kolejnych spotkań - stwierdził szkoleniowiec.

Resovia ma przed sobą przerwę i czeka na finałowego rywala w PlusLidze. - Przygotowania będą zależne od wyniku, od tego, jak będzie grała Skra z Lotosem. Dopiero w środę się spotykamy, a treningi zaczynamy od czwartku. Mamy wolne, by się zregenerować - zakończył Andrzej Kowal.

Czy Andrzej Kowal powinien pozostać na stanowisku trenera Asseco Resovii Rzeszów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
Skomentuj 17
Zgłoś błąd
inf. własna
Polecane
Komentarze (17)
 do serwisu aby dodać komentarz.
  • Bal Zgłoś komentarz
    Trener Kowal wypowiada się w prasie,że nie interesuje go żadna krytyka.Nie czyta prasy,nie ogląda internetu.Taki człowiek jest bufonem, a jeszcze mocniej można go nazwać. Jaki jego
    Czytaj całość
    dorobek klubowy, żadnego zawodnika nie wyszkolił, jedynie potrafi corocznie kupować nowych zawodników z zagranicy, natomiast polscy zawodnicy stali w kwadracie.Skorzystał z nich Antiga i Anastazji z dużym pożytkiem. Panie Kowal z doktoratem można iść na uczelnie jako wykładowca. Trener musi mieć osobowość, a Pan jej nie ma.
    3 Odpowiedz
    Pokaż odpowiedzi
    • stary kibic Zgłoś komentarz
      Pit już czwarty sezon gra w Resovii, więc na klimat chyba nie narzeka. Wszystko zależy jaki priorytet ma założony na dziś - w karierze reprezentanta brakuje mu medalu olimpijskiego,
      Czytaj całość
      najchętniej złota, bo mistrzem Europy i świata już jest, w karierze klubowej ma tylko mistrza Polski i wicemistrza Europy, więc ma o co grać. I wszystko zależy jakie zera marzą mu się w kontrakcie, bo osiągnął idealny wiek i formę do zarabiania wielkiej kasy. Fabian ma z kolei doświadczonych doradców w familii, którzy chyba pomogą mu pokierować mądrze swoją przyszłością - przed nim też jeszcze wiele do ugrania. Ivovica chyba nic nie zatrzyma, jeśli dostanie ofertę "nie do odrzucenia".
      0 Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi
      • bones Zgłoś komentarz
        A ja nie widze innego wyjścia na miejscu Górala tylko negocjować tak kontrakty z tymi zawodnikami żeby pozostali w Resovi jeszcze nie na jeden sezon tylko co najmniej na dwa
        Czytaj całość
        sezony.Oczywiście mam na myśli wszystkich zawodników z tego sezonu, może jedynie odpuścić sobie Lotmana bo wróci Alek.No oczywiście jeżeli Góral chce mieć zespół walczący i odnoszący sukcesy. Góral chyba też z tego sobie zdaje sprawe że kolektyw tworzy się nieraz latami a tu już ma fajnych zawodników walczących głodnych sukcesów nie może tylko sprowadzać zawodników promować ich i puszczać bo w taki sposób to szkoda tylko czasu i pieniędzy jego.Lepiej wtedy mniej kasy wykładać grać na jakimś tam średnim poziomie i dać sobie spokój z sukcesami. Wówczas to można grać w składzie Śliwka, Filip,Lemański,Dryja,Perłoski,. Kasy o wiele mniej a jakiś tam poziom zabezpieczają.
        0 Odpowiedz
        Pokaż odpowiedzi
        • stary kibic Zgłoś komentarz
          Autentyczna siła ofensywna drużyny to na dziś Fabian, Pit i Ivovic, przy czym Fabian stał się spoiwem dla poziomu całej ekipy. Kluczowa będzie decyzja prezesa Górala co do woli
          Czytaj całość
          utrzymania choćby Fabiana. Nie wydaje mi się możliwe utrzymanie Ivovica, Pit i Fabian to gestia właściciela. Jeżeli Alek powróci do swojego poziomu, to z Penczewem i Buszkiem (?) powinni opanować przyjęcie, dobry byłby w tym momencie powrót Śliwki (podobnie jak Dryji w obecnym sezonie). Niezbędne wydaje się wzmocnienie ataku - i to będzie drugi klucz do podniesienia siły ognia. Jochen jest bezcenny, ale Dawid przy nim wypada blado.
          0 Odpowiedz
          Pokaż odpowiedzi
          • abcmateusz Zgłoś komentarz
            "To doświadczenie procentować na pewno będzie, tylko czy w tym klubie (śmiech). " Upps.. Mam nadzieję że to nie było powiedziane w kierunku odejścia kluczowych zawodników Resovii..
            0 Odpowiedz
            Pokaż odpowiedzi
            • zbigniew pawel Zgłoś komentarz
              ... jaki piękny łomot...... BRAWO ZENIT KAZAŃ.......
              1 Odpowiedz
              Pokaż odpowiedzi
              • stary kibic Zgłoś komentarz
                Resovia nie zagrała ani części z tego, co pokazała w Nowosybirsku. A tylko taka dyspozycja pozwalała mieć nadzieję. Na gorąco chyba trudno było Kowalowi ocenić dlaczego - pamiętał
                Czytaj całość
                gorsze akcje, słabe przyjęcie, bo przecież w I secie to nie bomby Leona robiły problem (zaczynał już strzelać po autach), ale chyba 4 lub 5 takich sobie zagrywek Kobzara dało przewagę Zenitowi. Myślę, że po spokojnej analizie całości wnioski jeszcze będą trochę inne, choć widoczne dla wszystkich skutki dały efekt jaki dały. Nigdy nie ma jednego powodu w takim meczu, trochę różnych przyczyn złożyło się na lepszą dyspozycję Kazania. Szansa na pewno była, ale kolejny sezon da nową szansę w LM. A nam znowu furę fajnych emocji.
                0 Odpowiedz
                Pokaż odpowiedzi
                • MWflower Zgłoś komentarz
                  Jak napisałam prawie to samo zaraz po meczu,to jeden z fanów Resovii chciał mnie prawie zlinczować.
                  0 Odpowiedz
                  Pokaż odpowiedzi
                  • ares87 Zgłoś komentarz
                    Zenit był do ruszenia ale nie z taką zagrywką. Niestety chyba od drugiego meczu z JW zagrywka trochę siadła, zwłaszcza Niko. Profesor też trochę spuścił z tonu, Marko w miarę
                    Czytaj całość
                    stabilnie, tylko Fabian utrzymał dyspozycję na zagrywce a nawet ostatnio prezentuje się lepiej. Flotowcy w tym meczu też nic nie zdziałali. I oczywiście - srebro to wielki sukces.
                    0 Odpowiedz
                    Pokaż odpowiedzi
                    Siatkówka Polska Andrzej Kowal Asseco Resovia Rzeszów Zenit Kazań Liga Mistrzów Rzeszów Europejskie puchary
                    Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl
                    ×
                    Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                    ×
                    Sport na ×
                    Pierwszy krok Projektu do medalu