Scott Touzinsky: Wola walki pomogła nam wygrać ze Skrą
Berlin Recycling Volleys, niesiony dopingiem niemieckich kibiców, zdobył brązowy medal Ligi Mistrzów. - Mecz ze Skrą był jednym z bardziej wymagających, jakie w ogóle rozegrałem - twierdzi kapitan
Agata Kołacz
Starcie o brązowy medal pomiędzy Berlin Recycling Volleys a PGE Skrą Bełchatów dostarczyło wielu emocji. Najlepiej świadczy o tym wynik tie-breaka, który zakończył się dopiero przy stanie 23:21. - To był z pewnością jeden z najdłuższych i najbardziej wymagających meczów, jaki zagrałem. Skra to jeden z najlepszych na świecie zespołów, ale dzięki naszej ducha walki i naszych fantastycznych kibiców udało nam się zdobyć medal. Pracowaliśmy bardzo ciężko, żeby ten cel osiągnąć - przyznaje Scott Touzinsky.
Scott Touzinsky przypomina, że jeszcze kilka lat temu mecze Berlin Recycling Volleys nie cieszyły się wielką popularnością. - Nasza droga do tego miejsca była bardzo długa. Zaczęliśmy ją 5 lat temu, gdzie graliśmy w małej sali, która mieściła 400 widzów. Trzy lata temu pomyśleliśmy sobie, że fajnie byłoby kiedyś zorganizować finał Ligi Mistrzów w Berlinie. To, co udało się nam uzyskać podczas tego turnieju, jest niesamowite - twierdzi.