Akademicy blisko dna - relacja z meczu AZS Częstochowa - BBTS Bielsko-Biała
AZS Częstochowa w pierwszym meczu o 13. miejsce w PlusLidze przegrał z BBTS-em Bielsko-Biała 1:3. MVP spotkania wybrany został Bartłomiej Neroj.
Początek kolejnej odsłony tym razem należał do częstochowian, którzy na pierwszą przerwę techniczną schodzili przy prowadzeniu 8:5. Następnie gra toczyła się punkt za punkt, a motorem napędowym gospodarzy był Janeczek. Akademicy na drugiej przerwie technicznej prowadzili czterema punktami. Tej przewagi gospodarze nie dali sobie wyszarpać i doprowadzili do wyrównania. Seta efektowną zagrywką zakończył Miguel Angel De Amo.
Trzeci set należał do bielszczan. Goście po pierwszej przerwie technicznej uzyskali kilka punktów przewagi (8:14). Częstochowianie odrobiły część strat, lecz BBTS grał skuteczniej i popełniał mniej błędów. Gospodarze mieli problem z odpowiednim przyjęciem, a gra opierała się w zasadzie tylko na Janeczku, który był już mniej skuteczny niż na początku spotkania. Rzadziej piłki dostawali Guillaume Samica i Rafał Szymura. Z kolei wśród bielszczan dobrze spisywał się Jose Luis Gonzalez. W czwartej odsłonie gra toczyła się punkt za punkt. Żadna z drużyn nie mogła uzyskać bezpiecznej przewagi, a nawet jak odskoczyła na dwa punkty, to rywal szybko odrabiał straty. Wojnę nerwów lepiej wytrzymali bielszczanie, którzy dzięki dobrej zagrywce Gonzaleza w końcówce odskoczyli rywalom i są blisko zajęcia trzynastego miejsca w PlusLidze.AZS Częstochowa - BBTS Bielsko-Biała 1:3 (18:25, 25:18, 19:25, 23:25)
AZS: De Amo, Udrys, Samica, Przybyła, Janeczek, Szymura, Stańczak (libero) oraz Buczek, Kaczyński, Macyra.
BBTS: Neroj, Sobala, Gonzalez, Ferens, Buniak, Kapelus, Czauderna (libero) oraz Dębiec (libero) oraz Polański, Pilarz.
MVP: Bartłomiej Neroj.