Agata Sawicka: Naszym celem jest finał Pucharu Polski
Po pokonaniu BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała bez straty seta na siatkarki Impela Wrocław w półfinale Pucharu Polski czeka Chemik Police. Turniej finałowy w Kędzierzynie-Koźlu rozpocznie się w sobotę.
Natalia Witczyk
W minionym tygodniu wrocławianki nie pozostawiły żadnych złudzeń ekipie z Bielska-Białej, pewnie wygrywając ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski. Podopieczne Tore Aleksandersena dominowały nad rywalkami w każdym elemencie, wypracowując sobie wysokie przewagi. Jedynie w drugim secie przy prowadzeniu 19:4, w szeregi Impela Wrocław wkradło się kilka błędów, które sprawiły, że siatkarki BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała odrobiły stratę do przeciwniczek. Ostatecznie jednak wrocławska drużyna zwyciężyła całe spotkanie 3:0.
Agata Sawicka wierzy w awans do finału Pucharu Polski
Po zakończonej niedawno fazie zasadniczej Orlen Ligi, Impel Wrocław uplasował się na czwartej pozycji z zaledwie sześcioma porażkami na koncie. - Zupełnie nie ma znaczenia na którym miejscu zakończy się fazę zasadniczą. Lokata zajęta po dwudziestu dwóch pojedynkach tak naprawdę o niczym nie świadczy, ponieważ najważniejsze są play-offy i to, co się wydarzy po nich. Nawet, gdybyśmy zajęły ósmą pozycję, to w końcowym rozrachunku naszym celem byłaby wyłącznie pierwsza - podkreślała Sawicka.
Los sprawił, że w pierwszej rundzie play-off wrocławianki ponownie zmierzą się z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała. Wszystkie dotychczasowe pojedynki obydwu drużyn w tym sezonie, na swoją korzyść rozstrzygały podopieczne Tore Aleksandersena. - Wygrałyśmy z bielszczankami dwa mecze w lidze oraz spotkanie w Pucharze Polski, więc mam nadzieję, że w kolejnych pojedynkach również pokażemy naszą siłę - zakończyła libero.
Monika Ptak przed półfinałem PP: Musimy wyszarpać zwycięstwo Chemikowi Police