Hop-Bęc rundy zasadniczej Orlen Ligi

Portal SportoweFakty.pl przedstawia zestawienie największych oczarowań i rozczarowań obecnego sezonu ekstraklasy siatkarek. Zobaczcie, kto się w nim znalazł.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
Hop:

Chemik Police i PGE Atom Trefl Sopot: hegemoni z północy Polski to obecnie dwie najlepsze drużyny Orlen Ligi. Klub z Polic, dystansujący ligową konkurencję pod względem finansowym i organizacyjnym, doskonale radzi sobie w utrzymywaniem wysokiej formy zarówno na froncie europejskim, jak i krajowym. Na tym drugim uległ jedynie Tauronowi Banimexowi MKS Dąbrowa Górnicza, poza tym żaden Orlen Ligowy konkurent nie był w stanie wykorzystać słabszego dnia podopiecznych Giuseppe Cuccariniego. Na spory plus należy zaliczyć transfery Marioli Zenik i serbskiej środkowej Stefany Veljković. Natomiast sopocki klub, który od lat utrzymuje się w ścisłej czołówce najlepszych siatkarskich ekip w Polsce, może pochwalić się świetnym przebiegiem rundy zasadniczej. Wysoki poziom sportowy został utrzymany między innymi dzięki transferom Katarzyny Zaroślińskiej i Agaty Durajczyk, ponadto Atomówki to jedna z najlepiej zagrywających i blokujących drużyn w ekstraklasie siatkarek.

Giuseppe Cuccarini i Lorenzo Micelli: nie sposób przy okazji nie wspomnieć o głównych architektach sukcesów wymienionych wyżej drużyn. Po doskonałym sezonie 2013/14 przed Cuccarinim stało trudne zadanie utrzymania dotychczasowej dyspozycji mistrza Polski i właściwe wkomponowanie nowych nabytków klubu. 57-letni Włoch poradził sobie z tym wyzwaniem, konstruując zespół, który mądrze szafuje swoimi siłami nawet na przestrzeni pojedynczego seta i jest w stanie zaprezentować swoje najmocniejsze argumenty wtedy, kiedy jest to konieczne. O ile Lorenzo Micelli woli stawiać raczej na zaufaną pierwszą szóstkę, rezultaty jego prcy z PGE Atomem Trefl Sopot są równie godne podziwu. Były trener Eczacibasi Vitra Stambuł wyzwolił pełnię potencjału drzemiącą w swojej kadrze, dzięki czemu czołowymi postaciami ekstraklasy stały się między innymi Brittnee Cooper i reprezentantka Polski Klaudia Kaczorowska. Atomówki przegrały w fazie zasadniczej tylko trzy mecze, tyle samo, ile zespół Alessandro Chiappiniego w mistrzowskim sezonie 2011/12.

Kamila Ganszczyk, Aleksandra Trojan, Lucyna Borek: wbrew obawom w Orlen Lidze pojawiły się nowe twarze, które mają sporą szansę stać się za kilka lat wyróżniającymi się postaciami ligi. Środkowe KSZO Ostrowiec SA oraz BKS-u Aluprof Bielsko-Biała brylują w rankingach najlepiej blokujących (średnia jednego bloku na set) i zagrywających siatkarek ekstraklasy (Trojan ma na koncie 38 asów serwisowych, Ganszczyk 44), choć trzeba przyznać, że to siatkarka KSZO dłużej utrzymywała ponadprzeciętną dyspozycję w dotychczasowych zmaganiach Orlen Ligi.
Młoda siatkarka ostrowieckiego KSZO bez kompleksów wdarła się do grona najlepszych środkowych ligi Młoda siatkarka ostrowieckiego KSZO bez kompleksów wdarła się do grona najlepszych środkowych ligi
Nie sposób nie wspomnieć także o libero Developresu SkyRes Rzeszów, która zaliczyła prawdziwe wejście smoka w barwach beniaminka ekstraklasy. Borek przyjmowała najlepiej ze wszystkich zawodniczek na swojej pozycji (41 proc. odbioru pozytywnego, 30 proc. perfekcyjnego), poza tym wyróżniała się w obronie, stając z defensywną opoką rzeszowskiej drużyny.

Malwina Smarzek i Aleksandra Wójcik: niezależnie od tego, kto zostanie nowym selekcjonerem seniorskiej kadry siatkarek, będzie musiał uważnie przyjrzeć się młodemu duetowi z SK bank Legionovii Legionowo, dzięki któremu mazowiecka drużyna ma szansę wyrwać się w dolnych rejonów ligowej tabeli. Debiutująca na najwyższym poziomie rozgrywkowym 19-letnia atakująca długo leczyła kontuzję w pierwszej części sezonu, ale po powrocie na parkiet zaprezentowała cząstkę swoich wielkich możliwości, notując aż 6 spotkań z dorobkiem ponad 20 punktów. Natomiast Wójcik, choć ma spore rezerwy w przyjęciu, jest ważną postacią ligi jako druga najlepiej punktująca przyjmująca w tym sezonie (255 punktów, 34 proc. skuteczności) i po zebraniu doświadczenia powinna być wartościową postacią polskiej kadry.

Polski Cukier Muszynianka Muszyna i Danica Radenković: mało kto spodziewał się tak wysokiej pozycji Mineralnych w ligowej tabeli, ale wynik osiągnięty przez podopieczne Bogdana Serwińskiego dowodzi, że aktualna kadra małopolskiej ekipy stanowi zgrany, uzupełniający się kolektyw z wieloma atutami, a zwłaszcza wybitną skutecznością w bloku i skuteczną zagrywką. Najwięcej pochwał ze wszystkich siatkarek Muszynianki zebrała rozgrywająca pierwszy sezon w polskiej lidze serbska rozgrywająca Radenković, była reprezentantka Serbii w kadrze kadeckiej i juniorskiej. Jej pewność siebie, swoboda w poczynaniach i zmysł taktyczny pozwalający na przemyślanie kierowanie grą ofensywną swojego zespołu stanowiła klucz do rezultatów muszyńskiej kadry w rundzie zasadniczej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×